Gorsze nastroje i osłabienie euro w relacji do dolara to niejedyne czynniki mające negatywny wpływ na notowania polskiej waluty. Obawy inwestorów wciąż budzą ewentualne konsekwencje prawdopodobnej wypłaty dużej dywidendy z PZU. Jej część może "przejść przez rynek". Złotemu nie pomógł też raport Narodowego Banku Polskiego "Polska wobec światowego kryzysu gospodarczego". Bank centralny ostrzega w nim, że w przyszłym roku dług publiczny przekroczy 55 proc. PKB, zbliżając się do trzeciego progu ostrożnościowego na poziomie 60 proc. PKB.

Z punktu widzenia analizy technicznej ostatnie zwyżki USD/PLN i EUR/PLN są tylko korektą techniczną. Po tym jak pokonane zostały opory odpowiednio na 2,90 zł i 4,19 zł, korekta ta może sięgnąć poziomów 3 zł i 4,30 zł.

Relatywnie spokojnie minął natomiast wtorek na rynku długu. Inwestorzy czekają na plan podaży obligacji w IV kw. oraz podaż obligacji na rzecz Krajowego Funduszu Drogowego.