Tu wycena zmieniła się o 10 pkt bazowych. Nadzieja inwestorów na kupienie przecenionych papierów została wsparta wzrostem niechęci do ryzyka na szerokim rynku. Zgłoszony na wczorajszej aukcji popyt był spory i przekroczył 4,70 mld zł, nie dał jednak impulsu dla dalszego wzrostu cen.
Impulsem takim nie stało się również umocnienie złotego, potwierdzenie wsparcia w postaci linii trendu pociągniętej na wykresie pary EUR/USD od marcowego dołka (1,2533), ani odbicie na giełdach. To znak, że przetarg zamiany zaspokoił w krótkim terminie apetyt inwestorów.
Na rynkach bazowych obserwowaliśmy wczoraj wzrost rentowności. Wyższy niż oczekiwano odczyt PKB za oceanem za III kw. wspiera nadzieje na to, że rządowe pakiety stymulacyjne przynoszą oczekiwany efekt, a gospodarka podnosi się z kolan. Wsparciem na wykresie rentowności niemieckich obligacji wydaje się strefa 3,20–3,25 proc.
Przełamanie linii trendu spadkowego sugeruje wzrost rentowności do 3,40 proc. Opisywana w minionym tygodniu perspektywa zawężenia spreadu pomiędzy polską i niemiecką 10-latką staje się coraz bardziej prawdopodobna.