O godz. 9.00 na rynek napłynęły dane z Czech i Węgier dotyczące PKB za trzeci kwartał. Jakkolwiek gospodarki tych krajów wciąż pozostają w recesji, dynamika spadku gospodarczego wyhamowała w III kwartale w porównaniu z kwartałem II. W Czechach PKB zanotował zniżkę o 4,1% r/r wobec poprzedniego odczytu na poziomie -5,5% r/r. Węgierska gospodarka natomiast skurczyła się o 7,2% r/r w porównaniu ze spadkiem PKB w II kw. wielkości 7,5% r/r. Dziś rano poznaliśmy również dane o sprzedaży detalicznej z Czech i finalny odczyt produkcji przemysłowej z Węgier. Sprzedaż w Czechach spadła we wrześniu o 7,6% w stosunku rocznym, silniej niż prognozowane -6% r/r. Rewizja dynamiki produkcji przemysłowej na Węgrzech nie przyniosła natomiast żadnej korekty względem pierwszego odczytu, który wyniósł -15% r/r. Notowania forinta oraz korony czeskiej zareagowały na dane lekkim umocnieniem i spadkiem kursów EUR/HUF i EUR/CZK do wsparć na poziomach odpowiednio: 269,00 i 25,40.
Dziś jeszcze z Polski poznamy odczyt inflacji konsumentów za październik oraz dynamikę podaży pieniądza. Oczekuje się spadku indeksu CPI do poziomu 3,2% r/r. Dane te nie powinny mieć jednak większego wpływu na notowania polskiej waluty, która po wcześniejszym umocnieniu może w dalszej części dnia podlegać konsolidacji. Z konsolidacją przemawia również bliskość poziomu 4,1000, stanowiącego istotne wsparcie w notowaniach EUR/PLN.
Kurs EUR/USD odnotował wczoraj silną zniżkę – zszedł z okolic poziomu 1,5000 do 1,4820. Dzisiaj o godz. 9.40 wartość euro względem dolara kształtowała się wyżej – na poziomie 1,4885. Po przebiciu dość istotnego wsparcia 1,4900, w notowaniach tej pary walutowej w krótkim terminie bardziej prawdopodobne wydają się spadki. Na razie należy traktować je jako naturalną korektę. Nie padły jeszcze sygnały do silniejszej i trwalszej zniżki. Ryzyko ich powstania rodzi jednak rysująca się na wykresie dziennym kursu EUR/USD formacja podwójnego szczytu.
Dzisiaj kluczowym wydarzeniem dla uczestników rynku będzie publikacja wstępnych szacunków dynamiki PKB Eurolandu w III kw. (poznamy je o godz. 11.00). Na rynek napłynęły już dane o wysokości tego wskaźnika dla Niemiec i Francji. W przypadku pierwszego z wymienionych krajów odczyt okazał się zbliżony do oczekiwań (0,7% kw/kw wobec prognozowanego 0,8%), dla drugiego nieco zawiódł (PKB Francji wzrósł o 0,3% kw/kw, oczekiwano zwyżki o 0,6%). Dane te wskazują, że wskaźnik dla całego Eurolandu raczej nie zaskoczy pozytywnie inwestorów, przez co może stworzyć presję spadkową w notowaniach EUR/USD. Oprócz PKB ze strefy euro poznamy dzisiaj również odczyt indeksu nastroju amerykańskich konsumentów Uniwersytetu Michigan. Również on może mieć dość istotny wpływ na kurs eurodolara.
Wczoraj podobnie jak w notowaniach wartości euro względem dolara, silną zniżkę obserwowaliśmy również na rynku ropy naftowej. Cena surowca gatunku Brent spadła o ok. 2 dolary w okolice poziomu 76,00 USD. Dynamika tej zniżki wzrosła po publikacji wyższych od oczekiwań cotygodniowych danych z USA o zapasach „czarnego złota”. Dzisiaj ropa Brent zdołała już jednak odrobić ponad połowę wczorajszych strat. Bazując na analogiach widocznych w notowaniach tego surowca w ostatnich miesiącach, wciąż dość prawdopodobny wydaje się jego powrót do korekcyjnego ruchu spadkowego.