Dzisiejsza sesja na rynku złotego rozpoczęła się w dość stabilnych nastrojach. Notowania EUR/PLN pozostawały poniżej 4,1000, a kurs USD/PLN nie wychodził ponad poziom 2,7400. Około godz. 10.00 jednak wartość euro i dolara zdołała wzrosnąć ponad wspomniane poziomy.
Złoty jednak wciąż ma szanse na silniejsze umocnienie w okolice sierpniowych maksimów. Dalszy kierunek notowań polskiej waluty w dużym stopniu zależy od kierunku, jaki obierze eurodolar. Wspomniana zwyżka kursów EUR/PLN oraz USD/PLN dokonała się bowiem na fali spadku pary EUR/USD z okolic 1,5000 do 1,4920.
Dziś po 9.00 na rynek napłynęła informacja, że Międzynarodowy Fundusz Walutowy obciął prognozę wzrostu polskiego PKB na 2010 r. z 2,2% do 1,9%. Fundusz przewiduje również wzrost długu finansów publicznych w bieżącym roku do 6,1% PKB, a w roku przyszłym do poziomu 6,9% PKB. Informacje te nie miały jednak większego wpływu na rynek złotego.
W dalszym ciągu sesji nie poznamy żadnych istotnych danych makro z kraju. Dopiero jutro na rynek napłyną pierwsze publikacje – m.in. dynamika wynagrodzeń i zatrudnienia za październik. W czwartek natomiast opublikowana zostanie produkcja przemysłowa. Prognozy przewidują jej spadek w październiku o 2% r/r. W porównaniu jednak z resztą regionu nawet ujemny wynik na tym poziomie będzie świadczył o relatywnej sile naszej gospodarki – produkcja w Czechach oraz na Węgrzech wciąż bowiem kurczy się w tempie dwucyfrowym.
W poniedziałek kurs EUR/USD konsolidował się nieco poniżej 1,5000. Chwilowy wzrost zmienności w notowaniach tej pary walutowej wywołało wystąpienie szefa Fed B. Bernanke. Odniósł się on po raz pierwszy od dłuższego czasu do sytuacji panującej na rynku walutowym. Podkreślił, iż amerykańskie władze monetarne bacznie przyglądają osłabiającym się notowaniom dolara. Stwierdzenie to dało impuls do chwilowego umocnienia tej waluty. B. Bernanke w swym wystąpieniu nie wskazał jednak na zmianę bardzo łagodnego nastawienia Rezerwy Federalnej do polityki pieniężnej, które jest jedną z przyczyn obecnej słabości dolara. Z tego względu po chwilowym spadku kurs EUR/USD powrócił do konsolidacji nieco poniżej 1,5000.