[b]RYNEK MIĘDZYNARODOWY[/b]
Po byczym poniedziałku na rynku akcji praktycznie na całym świecie, wczoraj główne amerykańskie i europejskie indeksy zakończyły dzień neutralnie. Informacją, która skutecznie hamowała zapędy byków było opublikowanie produkcji przemysłowej z USA. I tak w październiku odnotowano śladowy, bo 0,1% wzrost w ujęciu miesięcznym, podczas gdy oczekiwano 4 krotnie wyższego. Dzisiejszy poranek przynosi odreagowanie na rynku eurodolara, która to po wczorajszym zbliżeniu się do 1,4800, obecnie oscyluje „figurę” wyżej. Wpływ na zachowanie najpłynniejszej pary walutowej na świecie będzie miało publiczne wystąpienie prezesa EBC J.C. Trichet, które przewidziane jest na godz. 9.40. Dalej z publikacji makro, które mogą wpłynąć na proces decyzyjny inwestorów to rozpoczęte budowy i pozwolenia na budowy domów z USA.
[b]Sytuacja techniczna eurodolara:[/b] wczorajsza kolejna próba umocnienia dolara w rejon figury 1,4800 zakończyła się silnym odreagowaniem. W rezultacie nadal poruszamy się w dość szerokim zakresie zmian obszaru ostatnich szczytów. Cały czas też widać, że presja w kierunku słabszego dolara jest widoczna, jednak jej siła zdaje się słabnąć – sygnałem potwierdzającym takie założenia jest zasięg wczorajszych spadków: 1,4807, czyli poniżej minimów wygenerowanych w ciągu ostatnich kilku sesji. Mając powyższe sygnały na uwadze oraz analizując obraz techniczny tej pary (wykres H1) stwierdzić można, że najbliższe godziny przynieść mogą kolejną próbę umocnienia waluty amerykańskiej. Rejon wsparcia znajduje się obecnie w pobliżu figury 1,4800, opór natomiast wyrysować można na 1,4950 – 1,4970 oraz 1,5050 – 1,5060.
[b]RYNEK KRAJOWY[/b] Giełda warszawska można by rzec z pełną analogią odzwierciedla w tym tygodniu zachowanie indeksów na głównych parkietach zachodnich. I tak po przeszło 2% wzroście indeksu WIG20 w poniedziałek, wczoraj zamknięcie wypadło niemalże remisowo. Z kolei dzisiejsze neutralne otwarcie, plasuje główny indeks kilka punktów pod szczytami, dając szansę na kontynuację zwyżek. Niezwykle ciekawie maluje się obraz na parach złotowych, ze szczególnym uwzględnieniem rynku EUR/PLN. Tutaj bowiem kurs tej pary cały czas oscyluje niespełna dwa grosze nad silnym wsparciem (4,0600–4,0700), które wyznaczone jest przez dołki z początku i końca sierpnia bieżącego roku, dodatkowo zbiegające się z 50% zniesieniem fibo całej fali deprecjacji złotego. Dlatego też zachowanie tego crossu w powyższym obszarze, będzie determinowało kondycję polskiej waluty do końca roku.
[b]Sytuacja techniczna na rynku złotego:[/b] ostatnie kilkanaście godzin przyniosło zatrzymanie aprecjacji. Na rynku USD/PLN po wczorajszym podejściu notowań w rejon 2,7600 – 2,7700 nie doszło do wygenerowania nowych minimów. Nocne dołki w okolicy figury 2,7400 sugerują, że pierwsza część dzisiejszej sesji stać powinna pod znakiem wspinaczki cen. Rejon wczorajszych górek nie powinien stanowić większego problemu. Wyznacznikiem dzisiejszej górki może być figura 2,7800. Zbliżony obraz widoczny jest na rynku pary EUR/PLN. Tutaj po potwierdzonym zatrzymaniu aprecjacji złotego w rejonie kluczowego wsparcia 4,0600 – 4,0700 coraz aktywniejsze stają się długie pozycje (na uwagę zasługuje dynamika zmian cen). Najbliższa bariera, która (mając na uwadze poranny obraz tej pary) powinna zostać zdobyta umiejscowiona jest na wysokości 4,1100.