Podczas wczorajszej sesji rodzime indeksy podążyły śladem dojrzałych giełd, gdzie notowania przebiegały pod znakiem kontrolowanej przeceny. Zakończenie sezonu publikacji wyników w Warszawie spowodowało, że krajowi inwestorzy znów większą uwagę koncentrują na informacjach napływających z rozwiniętych rynków. W środę wśród informacji, które mogą poruszyć indeksami, na pierwszy plan wysuwają się dane o sprzedaży detalicznej w USA oraz publikacja protokołu z październikowego posiedzenia Fed. Gracze mogą tam znaleźć wskazówki, kiedy bank centralny może zacząć ograniczać program skupu aktywów, który silnie wspierał w tym roku rynek akcji.
Podczas wtorkowej sesji oczy inwestorów zwrócone były na koncern PGE, który został bez zarządu. Rezygnacja prezesa spotkała się z negatywnym przyjęciem inwestorów. Akcje spółki należały do najmocniej przecenionych wśród potentatów tworzących WIG20. Chętnie pozbywano się także papierów BZ WBK, PZU i PKO BP. Na drugim biegunie wśród najmocniej rosnących znalazły się walory GTC, ponieważ znikł nawis podażowy papierów ze strony głównego akcjonariusza. Dobrze wypadły także Tauron i TP. Na rynku walutowym sesja przebiegała względnie spokojnie. Złoty nieznacznie stracił do głównych walut. Większe emocje czekają inwestorów dzisiaj. Rynek czeka na długo zapowiadaną rekonstrukcję rządu, przywiązując szczególną uwagę do ewentualnej zmiany ministra finansów. Odwołanie Jacka Rostowskiego mogłoby mieć negatywny wpływ na notowania polskiej waluty. Pod koniec dnia płacono 4,18 zł za euro i 3,09 zł za dolara.