Jeśli w Egipcie nie dojdzie do realizacji czarnych scenariuszy (np. zmiana władzy i zerwanie pokoju z Izraelem) napięcia w Afryce mogą mieć coraz mniejsze znaczenie dla rynków.
[srodtytul]Rynki akcji w górę[/srodtytul]
Piątkowa przecena na Wall Street jak na razie nie uruchomiła większej fali wyprzedaży. Wczorajszy powrót nie był podobnie silny, ale za to dość konsekwentny, co potwierdza, iż sam kryzys w Afryce nie jest dla rynków szczególnie groźny. Natomiast istniało ryzyko, iż ten negatywny impuls rozpocznie większą przecenę, która rynkom i tak się należy. Wczorajsze wzrosty (oraz dzisiejsze w Azji) takie ryzyko krótkoterminowo zmniejszają, ale go nie eliminują.
Na moment obecny notowania kontraktów na indeks S&P500 testują od dołu przyspieszoną linię trendu, która została przełamana w piątek. OIL – powyżej 100 USD, ale…
Bardzo dobrą passę ma w ostatnich tygodniach rynek ropy. Cenom ropy służyły dobre nastroje na rynkach globalnych, a zamieszki w Egipcie, które miały negatywny wpływ na inne aktywa wysokiego ryzyka, cenie ropy pomogły dodatkowo (Egipt pełni dość istotną rolę w tranzycie ropy, ponadto eskalacja zamieszek mogłaby zagrozić stabilności w krajach arabskich). Dzięki temu notowania baryłki ropy gatunku Brent wzrosły powyżej 100 USD, testując jednocześnie górne ograniczenie długoterminowego kanału wzrostowego (po raz pierwszy od maja ubiegłego roku).