[srodtytul]Euro obrabia straty[/srodtytul]
Wczorajsze umacnianie się dolara wobec euro zostało zahamowane na otwarciu sesji amerykańskiej. Poranny spadek wywołany został przez mniej istotne w kontekście wpływu na główny rynek dane o zamówieniach w niemieckim przemyśle. To przy braku innych istotnych publikacji makro dało inwestorom impuls sprzedaży szczególnie, że w ostatnim czasie przyzwyczaili się oni do dobrych danych z gospodarki naszych zachodnich sąsiadów. Jednak po dotarciu do silnego poziomu wsparcia 1,3505 kurs zawrócił i zaczął zbliżać się do oporu 1,3620. Dziś rano został on pokonany i obecny kurs kształtuje się na poziomie 1,3635. Osłabienie amerykańskiej waluty w dużej mierze wynikło z opublikowanych wczoraj przez Rezerwę Federalną danych o zadłużeniu Amerykanów, które wzrosło o 3% r/r do 2,41 bln dolarów. Był to spory wzrost, zdecydowanie ponad prognozy analityków. Taki obrót sprawy pozwala myśleć, że w dalszej części dnia możemy zobaczyć aprecjację wspólnej waluty. Jednak pod nieobecność istotnych publikacji kurs głównej pary w dużej mierze będzie zależał od informacji rynkowych nawet tych mniej istotnych.
[srodtytul]Złoty pod dyktando głównej pary[/srodtytul]
Wczorajszy dzień dla par złotowych upłynął na odrabianiu porannych silnych spadów. Całkowicie udało się to tylko dolarowi, który wspiął się z poziomu 2,8240 do 2,8685. Ruch ten wywołany został zmianami na głównej parze, gdzie przez większość dnia górą była amerykańska waluta. Na drugiej parze siła złotego okazała się większa i kurs EUR/PLN nie odrobił całości strat zatrzymując się na poziomie 3,8730. Dziś rano nadal obserwujemy wpływ głównej pary na polską złotówkę. Tym razem wzrosty eurodolara, zapoczątkowane już w sesji azjatyckiej pozwoliły na powrót inwestorów na bardziej ryzykowne rynki. Dzięki temu złoty znów umacnia się wobec głównych walut. Dziś rano kurs USD/PLN wynosił 2,8385, a EUR/PLN 3,8710.
[srodtytul]Dane z Niemiec[/srodtytul]