Nie wprowadził również żadnych zmian w programie ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej. W Stanach Zjednoczonych opublikowane zostały cotygodniowe dane z rynku pracy. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych okazała się najniższa od lipca 2008 roku. W nocy polskiego czasu przemówienie wygłosił szef Banku Australii Glenn Stevens. Jego nastawienie wydaje się być bardziej "jastrzębie" niż poprzednim razem, jednak w krótkim terminie osłabia dolara australijskiego.
Szczegóły dotyczące rozkładu głosów w kwestii podwyżki stóp procentowych podczas wczorajszego posiedzenia Komitetu Polityki Monetarnej Banku Anglii nie są jeszcze znane. O ile niemal pewne jest, że za podwyżkami głosowali Andrew Sentance i Martin Weale, o tyle na pytanie czy znaleźli się jeszcze inni zwolennicy zacieśniania polityki monetarnej ciężko odpowiedzieć. Odpowiedź poznamy 23 lutego, kiedy to zostaną opublikowane notatki z posiedzenia. W tym momencie Komitet ma tak czy inaczej ciężki orzech do zgryzienia. Z jednej strony inflacja ciągle przyspiesza. Wynik za grudzień był na poziomie 3.7%, czyli znacznie powyżej celu Banku Anglii, który wynosi 2%. Dane za styczeń poznamy w najbliższy wtorek. Z drugiej strony jednak wzrost gospodarczy jest niezadowalający. W IV kwartale 2010 gospodarka brytyjska według wstępnych szacunków wręcz skurczyła się o 0.5% w stosunku do końca poprzedniego kwartału. Najwłaściwszym rozwiązaniem wydaje się więc być w takiej sytuacji oczekiwanie na kolejne twarde dane o sytuacji w gospodarce. W tym momencie oczekiwania analityków co do terminu podwyżki celują w okres sierpień - październik tego roku.
Publikacja danych o liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych z poprzedniego tygodnia tym razem bardzo pozytywnie zaskoczyła inwestorów. Od czasów upadku Lehmann Brothers był to pod tym względem najlepszy tydzień. Jednocześnie potwierdzony został trend spadkowy na tej figurze, który stał pod dużym znakiem zapytania po danych styczniowych. Analitycy oczekiwali 410 tysięcy nowych wniosków. Odczyt wskazał na jedynie 383 tysiące.
[srodtytul]EURUSD[/srodtytul]
Kurs głównej pary walutowej zanotował silny spadek w dniu wczorajszym. Po przełamaniu linii trzydniowego trendu wzrostowego już nad ranem, spadki nabrały na dynamice. Dziwić może fakt, że wyhamowanie nastąpiło tuż po publikacji bardzo korzystnych danych z amerykańskiego rynku pracy. Najwidoczniej ta figura, w związku z tym, że odczyty są w ostatnim czasie bardzo zmienne, ma mniejsze znaczenie dla inwestorów. Trend był jednak wkrótce kontynuowany i obecnie kurs znajduje się w ważnym miejscu z punktu widzenia analizy technicznej. Przełamanie wsparcia na poziomie 1.3506 zaowocuje najprawdopodobniej dalszymi spadkami. Odbicie od tego poziomu powinno natomiast podnieść kurs w okolice 1.3680.