Inwestorzy obawiają się danych z rynku pracy w USA

Po tym jak wczoraj analitycy banku Goldman Sachs zdecydowali się obniżyć swoje prognozy wzrostu etatów poza sektorem rolniczym w sierpniu do 25 tys., na rynek wróciły obawy związane z dzisiejszym odczytem Departamentu Pracy USA, które poznamy o godz. 14:30

Aktualizacja: 23.02.2017 14:14 Publikacja: 02.09.2011 11:22

Marek Rogalski – analityk DM BOŚ

Marek Rogalski – analityk DM BOŚ

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Ryzyko, iż comiesięczne dane z rynku pracy będą dość słabe, powoduje ucieczkę inwestorów od bardziej ryzykownych aktywów. To dobrze widać dobrze po zachowaniu się złotego, który w piątek rano słabnie w okolice 4,17 zł za euro i 2,94 zł za dolara.

Ekspresowo drożeje frank, który zbliża się w okolice 3,74 zł – to efekt dalszego umacniania się szwajcarskiej waluty – jako jeden z bezpośrednich powodów wskazuje się też bierność Narodowego Banku Szwajcarii (SNB).

Na recesyjne obawy nakładają się najnowsze prognozy CBO, które wczoraj opublikował Biały Dom. Obniżono perspektywy wzrostu gospodarczego, a na poprawę na rynku pracy trzeba będzie zaczekać do 2013 r. Widać wyraźnie, że wchodzimy w scenariusz stagnacyjny, który chyba do końca nie jest jeszcze dyskontowany przez rynki finansowe.

Jednocześnie na to nakładają się obawy o Grecję – dzisiaj rano podano, iż misja kontrolna Trójki (przedstawicieli MFW, KE i ECB) w Atenach, została przerwana na 10 dni. Wcześniej (o czym już pisałem wczoraj po południu) grecka prasa informowała, że w tegorocznym budżecie zabraknie 2,5 mld EUR, aby spełnić wcześniej uzgodnione kryteria spadku deficytu budżetowego. Jednocześnie grecki rząd poinformował już europejskich ministrów finansów, iż operacja rolowania greckiego zadłużenia będącego w rękach prywatnych inwestorów, może być wykonalna tylko wtedy, kiedy ponad 90 proc. z nich zgłosi taką gotowość – w przeciwnym razie Grecja będzie zmuszona do ogłoszenia bankructwa.

Nad tym wszystkim widać nawoływania szefa ECB do większych reform we Włoszech (Trichet w wywiadzie dla dziennika Il Sore 24 Ore daje wyraźny sygnał Berlusconiemu, aby ten nie „rozmiękczał" planu oszczędnościowego), a także słowa niemieckiego ministra finansów Wolfganga Schauble. W wywiadzie dla niemieckiego Bild twierdzi on, iż jedynym wyjściem dla strefy euro jest przekazanie kompetencji gospodarczych i finansowych do unijnych instytucji, co będzie wymagać zmian w traktacie Unii Europejskiej. I dodaje przy tym, iż może być to dość trudne.

Na koniec warto jeszcze wspomnieć o dzisiejszym artykule w brytyjskim Telegraph, który pisze o rekordowych sumach lokowanych w FED i obligacjach USA, co ma być wynikiem spadającego zaufania do sektora bankowego. Bo poza problemami Europy, mamy też powrót spekulacji nt. odpowiedzialności amerykańskich instytucji za kryzys na rynku papierów hipotecznych w 2008 r., o czym wspomina dzisiejszy New York Times.

O tym jak rynek może dzisiaj zareagować na dzisiejsze dane Departamentu Pracy, piszę w subiektywnym kalendarzu makro.

EUR/PLN

: Rynek wyszedł ponad poziom 4,16 , co tym samym otwiera drogę do testowania okolic 4,18-4,20. Jest to dzisiaj dość prawdopodobne przed publikacją danych z USA o godz. 14:30. Jednak naruszenie 4,20 nie jest do końca pewne. Nie można wykluczyć, że zakończymy dzień poniżej 4,16.

USD/PLN

: Złamanie oporu 2,91-2,92 otworzyło drogę do 2,94, który to poziom możemy za chwilę zobaczyć. Nie można wykluczyć, że przed danymi z USA przetestujemy rejon 2,95-2,96. Niemniej wieczorem notowania mogą wrócić w okolice 2,92.

EUR/USD

: W godzinach nocnych odnotowaliśmy korektę wzrostową, która jednak nie zdołała naruszyć poziomu 1,4285, który był wcześniej wskazywany jako mocny opór. Notowania odbiły się w dół i po godz. 9:00 zbliżaliśmy się w stronę 1,42. Poziom ten może dzisiaj zostać naruszony i być może spadniemy nawet do 1,4150-60. Niemniej wieczorem nie można wykluczyć niespodzianki i tym samym powrotu rynku w okolice 1,4285.

GBP/USD

: Funt nie zdołał wczoraj złamać okolic minimów z 10-11 sierpnia na poziomie 1,6110-22. Dołek został ustanowiony na 1,6130, po czym wróciliśmy do 1,62. Dzisiaj nie można wykluczyć próby ponownego zejścia do 1,6130-50, ale finalnie raczej zakończymy handel powyżej 1,62. Dane z godz. 10:30 nie powinny zaszkodzić funtowi, a obawy związane z ryzykiem QE2 podczas przyszłotygodniowego posiedzenia Banku Anglii, są raczej nadmierne.

Sporządził: Marek Rogalski – analityk DM BOŚ (BOSSA FX)

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?