Decyzja nie oznacza usztywnienia kursu franka – kurs pozostaje płynny, bank po prostu wyznacza poziom poniżej którego będzie równoważył rynek, tak aby zapobiegać dalszemu umocnieniu franka
Czy interwencja okaże się skuteczna? – interwencja SNB może być skuteczna, bank sprzedaje swoją walutę, może więc kreować jej dowolną ilość. Niepożądanym skutkiem będzie wzrost podaży pieniądza, ale dla Szwajcarów powinien być to na ten moment drugorzędny problem
Podaż pieniądza a inflacja – w wielu komentarzach pojawia się stwierdzenie, iż niesterylizowane interwencje doprowadzą do dużego wzrostu podaży franka, a to w konsekwencji doprowadzi do wzrostu inflacji, jest to jednak uproszczenie. Badania rzeczywiście dowodzą długoterminowego związku pomiędzy wzrostem podaży pieniądza a inflacją. Jednak z reguły obejmują one lata, albo dekady. Tymczasem przypadek USA pokazuje, iż wzrost sumy bilansu banku centralnego nie musi mieć przełożenia na inflację. Sytuacja byłaby dla Szwajcarów niebezpieczna gdybyśmy byli w fazie ożywienia i jednocześnie gwałtownie wzrastałby wolumen udzielanych kredytów. To jednak na razie fikcyjna sytuacja – nawet przy kursie 1,20 Szwajcarzy niemal na pewno doświadczą przejściowej deflacji.
Porażka'09? – krytycy posunięcia SNB wytykają mu porażkę w 2009 roku. Jednak warto odnotować dwie kwestie. Po pierwsze, w 2009 roku SNB interweniował by uchronić Szwajcarię przed pogłębieniem i tak poważnej recesji. Kiedy po 9 miesiącach pozwolił na spadek EURCHF poniżej 1,50 wszyscy wiedzieli już, że mamy do czynienia z ożywieniem. Zatem podstawowy cel – ochrona w czasie recesji i w pierwszej fazie ożywienia – został osiągnięty.
Interwencje a straty SNB – drugą kwestią są straty SNB na rezerwach walutowych. W 2009 roku SNB bronił (naszym zdaniem) nieznacznie niedowartościowanego kursu. Stąd też po umocnieniu franka poniósł straty na rezerwach. Teraz panuje powszechna zgoda, iż frank jest przewartościowany – jeśli kurs franka osłabi się, Bank nie tylko nie poniesie strat, ale wypracuje zysk. Ponadto o ile jeszcze niedawno opozycja krytykowała SNB za straty, teraz Bank ma pełne polityczne poparcie – kwestii polityczno-personalnych też nie należy lekceważyć.