O godzinie 11:35 kurs USD/PLN testował poziom 3,1687 zł, oscylując dziś na najwyższych poziomach od sierpnia 2010 roku. Kurs EUR/PLN wzrósł natomiast do 4,3095 zł z 4,2825 zł w piątek na zamknięciu.
Podobnie jak przed tygodniem, złoty traci w reakcji na silny wzrost awersji do ryzyka na rynkach globalnych i spadek kursu EUR/USD. W obu przypadkach ma to swe źródła w obawach o przyszłość Strefy Euro. Do Grecji, która systematycznie nie wypełnia zobowiązań warunkujących pomoc międzynarodową, obecnie dołączyły obawy o obniżenie przez agencję Moody's ratingów największych francuskich banków oraz Włoch. W połowie czerwca agencja ogłosiła przegląd tych ratingów, który to przegląd kończy się w tym tygodniu. Inwestorzy obawiając się ich obniżenia, wyprzedają ryzykowne aktywa i kupują CDS-y. Notowania greckich, włoskich i portugalskich CDS-ów znalazły się w poniedziałek na najwyższych poziomach w historii.
W drugiej połowie dnia impulsy płynące z rynków globalnych pozostaną głównym wyznacznikiem notowań złotego. Mniejsze znaczenie będą miały publikowane dziś dane makroekonomiczne z Polski. O godzinie 14:00 Narodowy Bank Polski opublikuje lipcowy raport o bilansie płatniczym, natomiast Główny Urząd Statystyczny dane o wynikach handlu zagranicznego w okresie od stycznia do lipca 2011 roku.
Wspomniane raporty nie będą jedynymi, jakie ujrzą światło dzienne w tym tygodniu. We wtorek zostanie opublikowany sierpniowy wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych. Dzień później dane o podaży pieniądza M3. W piątek zaś raport o przeciętnym wynagrodzeniu i zatrudnieniu w sierpniu. Każda z tych publikacji będzie miała jedynie uzupełniający wpływ jeżeli chodzi rynek walutowy.
Marcin R. Kiepas