Niska zmienność na rynku eurodolara

Po telekonferencji greckiego ministra finansów z przedstawicielami UE, MFW oraz ECB dowiedzieliśmy się, że osiągnięto znaczący postęp w negocjacjach, co zwiększa prawdopodobieństwo przyznania Grecji kolejnej transzy pakietu pomocowego.

Aktualizacja: 23.02.2017 13:23 Publikacja: 21.09.2011 18:02

Nie oznacza to jednak, że inwestorzy porzucili obawy o sytuację w strefie euro. Rentowności 10-letnich obligacji zadłużonych krajów europejskich ciągle rosną. Najwyraźniej widać to na przykładzie Włoch, których dochodowość benchmarkowych obligacji wzrosła do najwyższego od ponad miesiąca poziomu 5,74 proc. Niepokój o rozprzestrzenienie się kryzysu zadłużeniowego na inne kraje Eurolandu, szczególnie Włochy, których rating właśnie został obniżony, odzwierciedlają też rosnące kwotowania CDS. Spread pomiędzy cenami CDS na dług włoski a hiszpański od 2010 roku do sierpnia bieżącego roku był ujemny. Obecnie wzrósł już do 100 punktów i jest najwyższy od 2004 roku.

Eurodolar czekał dziś jednak na rozwój wydarzeń w USA, o godz. 20:15 polskiego czasu poznamy bowiem rezultat dwudniowego posiedzenia FOMC. Kurs EUR/USD w nocy nieudanie testował poziom 50 proc. zniesienia Fibonacciego wzrostów z poprzedniego tygodnia, usytuowany w okolicach 1,3720 i przez większą część sesji znajdował się w okolicach poziomu 61,8 proc. zniesienia Fibo wspomnianych zwyżek. Niską zmienność kursu obrazuje dystans pomiędzy dziennym maksimum a minimum, który wynosi niecałą figurę, czyli najmniej od miesiąca.

Polski złoty był stabilny tylko na otwarciu. Już przed południem zaczął lekko tracić w stosunku do euro wraz z pogarszającymi się nastrojami na rynkach wschodzących, aż w końcu kurs EUR/PLN osiągnął poziom najwyższy od lipca 2009 roku, to znaczy 4,4445. Polska waluta traciła też do dolara, jako że inwestorzy sprzedawali aktywa postrzegane za bardziej ryzykowne, w oczekiwaniu na decyzję Fed. Notowaniom złotego na pewno nie pomogła wypowiedź ministra finansów Jacka Rostowskiego, który stwierdził, że relacja długu publicznego do PKB w 2012 roku może okazać się wyższa od wcześniej planowanej. Pod koniec dnia, za jedno euro płacono 4,4060, a za dolara 3,2215.

Sporządziła:

Aleksandra Włodarczyk

Okiem eksperta
Świetny kwartał i świetne półrocze na rynkach
Okiem eksperta
Co przyniesie słaby dolar?
Okiem eksperta
Kwantowa przyszłość na kredyt
Okiem eksperta
Inflacja nieznacznie w górę. Co zrobi RPP?
Okiem eksperta
2900 pkt na wykresie WIG20 w zasięgu wzroku?
Okiem eksperta
Geopolityczny strach przegrywa z apetytem na ryzyko