Dziś przed pierwszym dzwonkiem w Europie ponownie obserwujemy lekkie wybicie ponad poziom 1,3510. Ewentualne dzisiejsze podejście i przebicie 1,3540 może w perspektywie krótkoterminowej sugerować dalsze osłabienie dolara, a tym samym testowanie oporu na poziomie 1,36. Z kolei od dołu istotnymi poziomami wsparcia mogą się okazać 1,3420 (minimum z ostatnich dwóch dni) oraz poziom 1,3400.
Dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny jest dość ubogi. O godzinie 8:00 poznaliśmy odczyty inflacji PPI w Niemczech. W relacji miesięcznej w październiku kształtowała się na poziomie 0,2 proc. Zdecydowanie w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosły ceny wydobycia (1,7 proc.) oraz ceny wytworzenia energii - 1,0 proc. W relacji rocznej inflacja PPI ukształtowała się na poziomie zakładanego przez rynek konsensusu, tj. 5,3 proc. Dodatkowo godzinę po 12:00 poznamy odczyty październikowego poziomu inflacji CPI w Kanadzie. Rynek oczekuje spadku o 0,5 pkt. proc. do poziomu 2,7 proc. r/r. Prognozy inflacji bazowej zakładają poziom 1,9 proc. r/r. Zza Oceanu o godzinie 16:00 poznamy odczyt indeksu wskaźników wyprzedzających - Conference Board. Obserwowana poprawa koniunktury gospodarczej w USA i w tym przypadku powinna znaleźć odzwierciedlenie, gdyż rynki oczekują wzrostu wskaźnika do poziomu 0,6 proc. z 0,2 proc. odnotowanego miesiąc wcześniej. Uwaga inwestorów będzie dziś skupiała się ponownie na europejskim rynku obligacji, na którym to w zasadzie tylko ECB, może coś zmienić w krótkotrwałej perspektywie. Jak już wczoraj wspominaliśmy skuteczność działania ECB jest dość niska, prawdopodobnie ECB bardziej liczy na ustabilizowanie poziomu rentowności obligacji, niż na poprawę sentymentu inwestorów. Dodatkowo wczoraj światło dzienne ujrzał spór kanclerz Angeli Merkel z prezydentem Sarkozy, nt roli jaką powinien pełnić Europejski Bank Centralny w czasie kryzysu. Kanclerz Niemiec ponownie odrzuciła pomysł aby ECB zaangażowało się na dużą skalę w skup papierów dłużnych krajów borykających się z problemami zadłużeniowymi. Piątek także będzie obfitował w przemówienia. Najważniejsze będzie miało miejsce we Frankfurcie, gdzie wystąpienie będzie mieć prezes ECB Mario Draghi. Na godzinę 12:00 przewidziane jest także przemówienie niemieckiego ministra finansów Schauble. Z wiadomości politycznych należy odnotować poranne przegłosowanie votum zaufania, we włoskim Senacie, dla nowego rządu premiera Mario Montiego. Na dziś także zaplanowane jest przedstawienie przez Lucasa Papademosa, draftu greckiego budżetu na 2012 r.
Wczoraj wspominaliśmy, że kluczowe dla dzisiejszego kwotowania złotego będą mieć wydarzenia w polskim parlamencie, gdzie swoje expose wygłosi premier Donald Tusk. W perspektywie krótkoterminowej dobry wydźwięk przemówienia zaplanowanego dziś na godzinę 12:00 może silniej umocnić złotego, niż ostatnie interwencje BGK na rynku walutowy. Z drugiej jednak strony rynek może w ogóle nie zareagować. Bowiem wydaje się, że inwestorzy mogą pozostać nieczuli na kolejną porcję zapewnień z ust polityków. Obecnie zmianę sytuacji mogą przynieść tylko konkretne działania zapewniające konsolidację finansów publicznych. Wczoraj pary złotowe powróciły w okolice górnych istotnych poziomów. EUR/PLN testowało opór na poziomie 4,45, zaś USD/PLN znalazł się ponad poziomem 3,31. Dziś rano w przypadku obu par odnotowujemy konsolidację ciągle w okolicach wczorajszych maksimów. Bez wpływu na nastroje będą dzisiejsze odczyty Głównego Urzędu Statystycznego nt dynamiki przeciętnego wynagrodzenia (ponowny spadek do poziomu 5,1 proc.) oraz danych dotyczących dynamiki zatrudnienia, która powinna ukształtować się na poziomie o 0,3 pkt. proc. niższym niż we wrześniu i ostatecznie wynieść 2,5 proc.
Sporządził:
Mariusz Zielonka
DM TMS Brokers SA