Złoty bezpośrednio po publikacji zanotował nieznaczny wzrost wartości do poziomu 4,4570PLN wobec euro oraz 3,4031PLN w zestawieniu z dolarem, jednak na próżno doszukiwać się większej reakcji na dane. Spekulowało się, iż odczyt powyżej prognoz jest bardzo prawdopodobny z uwagi na ostatnią publikację inflacji w ujęciu konsumenckich (4,8% wobec 4,3% poprzednio). W dużej mierze tak wysoką dynamikę wzrostu cen można przypisać słabej wycenie złotego na rynku oraz silnemu miesięcznemu wzrostowi cen w kategorii zdrowie.
Publikacja ta będzie wspierać jastrzębie skrzydło Rady Polityki Pieniężnej, gdzie w komentarzach poszczególnych członków RPP można było znaleźć opinie odnośnie zaniepokojenia skokowym wzrostem inflacji. Również poniedziałkowy odczyt produkcji przemysłowej (8,7% r/r) przemawiał za potencjalnym pojawieniem się tematu podniesienia stóp podczas następnych posiedzeń. Warto jednak pamiętać, iż w ocenie większości członków RPP aktualny wzrost dynamiki inflacji ma charakter w dużej mierze zewnętrzny i wywoływany przez słabą wycenę złotego na rynku. Zgodnie z wczorajszą wypowiedzią Andrzeja Bratkowskiego, członka RPP, Rada najprawdopodobniej nie zmieni poziomu stóp procentowych w 2012r. Jednakże zaznaczył on, iż poszczególne scenariusze polityki monetarnej będą zależeć od rozwoju sytuacji w Strefie Euro. Najbardziej realnym scenariuszem jest obecnie utrzymanie przez Radę statusu „wait and see", aż do pojawienia się przesłanek odnośnie możliwego powrotu inflacji w zakres celu NBP w połowie przyszłego roku.
Publikacja inflacji bazowej zbiegła się w czasie (godz. 14) z decyzją Banku Węgier, który podwyższając stopy procentowe o 50pb nieznacznie wspomógł impuls wzrostowy na walutach regionu. Zaostrzenie polityki monetarnej przez MNB w celu obrony forinta, było również spodziewane przez rynek.
Konrad Ryczko
Analityk Wydział Doradztwa i Analiz Rynkowych