Rentowności polskiego długu w dalszym ciągu oscylują blisko miesięcznych maksimów, gdzie oprocentowanie 10-letnich obligacji na rynku wtórnym wynosi aktualnie 5,532%.
W trakcie wczorajszego handlu złoty nieznacznie tracił, jednak cały czas pozostając w zakresie szerokiej 10 groszowej konsolidacji (4,08 – 4,18 EUR/PLN). Należy oczekiwać, iż polska waluta będzie poruszać się w tym zakresie w najbliższych dniach, a potencjalny impuls mogący wyrwać złotego z tej konsolidacji nadejdzie najprawdopodobniej z rynków globalnych. Aktualny układ wydaje się względnie korzystny na przedsiębiorców, gdzie koszty krótkoterminowego zabezpieczenia instrumentami pochodnymi kształtują się względnie nisko z uwagi na ostatni spadek zmienności na parach związanych ze złotym.
Podczas wczorajszego obrotu eurodolar oraz waluty emerging markets umiarkowanie traciły z uwagi na niejednoznaczne dane makroekonomiczne z gospodarki Stanów Zjednoczonych. Indeks S&P/Case-Schiller nie potwierdził ostatnich tez o możliwym szybkim ożywieniu gospodarczym w USA (rynek nieruchomości i rynek pracy traktowane są jako podstawowe kryteria oceny amerykańskiej gospodarki), natomiast wskaźnik CB spadł do poziomu 70,2pkt. Ponadto wydaje się, iż nastroje które narosły ostatnio wokół potencjalnego QE3 zaczynają powoli wygasać wraz z coraz większą liczbą komentarzy negujących takie rozwiązanie. W poprzednich raportach sygnalizowaliśmy już, że w obecnej chwili nie ma co liczyć na kolejną rundę poluzowania ilościowego, a same słowa Szefa Fed zostały w dużej mierze nadinterpretowane.
W przypadku złotego warto zwrócić uwagę na wczorajsze wypowiedzi prezesa NBP, Marka Belki. O ile wywiad dla gazety prawnej sygnalizował kontynuację jastrzębiej retoryki to już depesze pochodzące z agencji Bloomberg, czy wypowiedzi dla Radia sugerują, iż Prezes NBP może złagodzić ton. W opinii decydenta inflacja ma charakter przejściowy i nie nakręca spirali cenowo płacowej. W opinii uczestników rynku to właśnie ta nieznaczna zmiana tonu Prezesa NBP była bezpośrednim powodem gorszego zachowania się złotego (-0,5%) na tle pozostałych walut Europy Środkowo – Wschodniej (HUF +0,06%) podczas wtorkowego handlu.
Analiza ostatnich wypowiedzi członków Rady wraz z odczytami makroekonomicznymi zdaje się sugerować, iż aktualnie najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest nakreślane przez nas wcześniej utrzymanie statusu wait&see przynajmniej do IV kw. przy utrzymaniu obecnie umiarkowanie jastrzębiej retoryki ze strony gremium.