Dobry początek kwartału

Chińczycy zaskoczyli na plus, zbytnich negatywów nie było także w przypadku publikowanych indeksów PMI z Polski i strefy euro. To sprawiło, że w poniedziałek rano dolar nieco stracił.

Aktualizacja: 18.02.2017 01:01 Publikacja: 02.04.2012 13:54

Wykres dzienny AUD/USD Kluczowe wsparcia: 1,0370; 1,0335; 1,0300; 1,0265 Kluczowe opory: 1,0400; 1,0

Wykres dzienny AUD/USD Kluczowe wsparcia: 1,0370; 1,0335; 1,0300; 1,0265 Kluczowe opory: 1,0400; 1,0425; 1,0455; 1,0480

Foto: DM BOŚ

Zwrócono też uwagę na artykuł w Financial Times sugerujący, iż część największych europejskich banków rozważa wcześniejszą spłatę 1/3 środków pożyczonych w ramach LTRO – kwoty nie są duże, ale może być to sygnał, iż sytuacja sektora zaczyna się poprawiać. Czy fałszywy, biorąc pod uwagę zagrożenia związane z Hiszpania?

AUD/USD: Pesymiści nadal stawiają na cięcie stóp przez RBA

EUR/USD:  Opór w rejonie 1,3380 nadal dość silny

GBP/USD:  Wyraźnie powyżej 1,60 dzięki lepszemu PMI z Wysp

Opublikowane w nocy z soboty na niedzielę dane z Chin niewątpliwie zaskoczyły – i to chyba nawet optymistów. Niezależnie od faktu publikowanych wcześniej słabszych danych nt. produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej, handlu zagranicznego, czy wreszcie spadku PMI do 48,3 pkt. wg. niezależnego konsorcjum Markit/HSBC, wyliczenia podane przez Chińską Federację Logistyki i Zaopatrzenia (CFLP) i tamtejszy urząd statystyczny pokazały wzrost do 53,1 pkt. z 51 pkt. w lutym – głównie za sprawą wyraźnego wzrostu subindeksu nowych zamówień (do 55,1 pkt. z 51,0 pkt.). Taki odczyt (najwyższy od roku) musiał wywołać spore zamieszanie w obozie pesymistów – efektem były spore zmiany na otwarciu handlu jeszcze w niedzielę późnym wieczorem dla AUD/USD, czy NZD/USD. Zresztą techniczne luki obrazujące osłabienie dolara (w mniejszej, lub większej skali) można było zaobserwować na większości par walutowych związanych z dolarem (też na głównej EUR/USD).

AUD/USD: Pesymiści nadal stawiają na cięcie stóp przez RBA

W przypadku AUD/USD taka sytuacja została jednak szybko wykorzystana przez inwestorów oczekujących obniżki stóp procentowych o 25 p.b. przez Bank Australii. Decyzja oczekiwana jest jutro rano – godz. 6:30 – i wciąż nieznaczną przewagę mają ci, którzy zakładają, iż RBA utrzyma stopy na poziomie 4,25 proc. Tym samym cięcie będzie zaskoczeniem i może sprowadzić notowania AUD/USD na nowe minima – tj. poniżej 1,03. Pesymistów wsparł dzisiaj w nocy też słabszy odczyt PMI dla przemysłu, który w marcu spadł z 51,3 pkt. do 49,5 pkt. Z technicznego punktu widzenia niezależnie od decyzji jaką podejmie jutro rano RBA test okolic 1,0300-1,0335 jest dość prawdopodobny w ciągu najbliższych kilkunastu godzin. Dalszy scenariusz będzie zależeć od komunikatu banku centralnego.

EUR/USD:  Opór w rejonie 1,3380 nadal dość silny

Opublikowane dzisiaj rano ostateczne dane PMI dla przemysłu ze strefy euro nie zaskoczyły – zbiorczy indeks wyniósł w marcu 47,7 pkt. (zgodnie z szacunkowym odczytem sprzed kilku dni). Nieznacznie lepsze były dane z Niemiec (48,4 pkt.), ale gorsze z Francji (46,7 pkt.). Na uwagę zasługują względnie dobre odczyty z krajów PIIGS – PMI dla greckiego przemysłu odbił z 37,7 pkt. do 41,3 pkt., dla irlandzkiego do 51,5 pkt. z 49,7 pkt., włoskiego do 47,9 pkt. z 47,8 pkt. Najgorzej wyszła Hiszpania, bo tutaj odczyt nieco spadł do 44,5 pkt. z 45 pkt. z lutym. Tyle, że sytuacja w tym kraju coraz bardziej interesuje inwestorów – plan oszczędności przedstawiony w piątek przez premiera Mariano Rajoya został odebrany nieco sceptycznie – wskazuje się, iż szanse na zejście z deficytem do 5,3 proc. PKB w tym roku nie są duże. Rosną też obawy związane z sytuacja samorządów i sektora bankowego – potencjalny bagaż złych długów opartych o pożyczki hipoteczne. Dlatego też opublikowany dzisiaj w Financial Times artykuł sugerujący, iż menedżerowie niektórych największych banków w Europie (z nazwy wymieniono włoski Unicredit, francuskie BNP Paribas i Societe Generale, oraz hiszpańską kasę oszczędnościową La Caixa rozważają zwrot 1/3 pożyczek z LTRO w ciągu najbliższego roku – ostateczna kwota nie jest duża (szacuje się 80-100 mld EUR, podczas gdy łącznie ECB pożyczył setkom instytucji ponad 1 bln EUR) – jest nieco zastanawiający. Zwłaszcza, że sytuacja jest różna od tej, która miała miejsce w 2009 r. w USA, kiedy to niektóre banki zaciągnęły duże pożyczki od amerykańskiego rządu. Czy teraz skorzystanie z pożyczki ECB jest uznawane za pewien rodzaj rysy na wizerunku? Raczej nie, skoro sam ECB podał, iż w przypadku LTRO 2 ponad połowa instytucji pochodziła z Niemiec, a przedstawiciele Deutsche Banku zasygnalizowali dziennikarzom FT, iż nie zamierzają spłacać środków przed ustawowym okresem 3 lat.

Dzisiaj w kalendarzu mamy jeszcze popołudniowe odczyty z USA – kluczowy będzie ISM dla przemysłu o godz. 16:00. Oczekuje się nieznacznego wzrostu do 53 pkt. w marcu, wobec 52,4 pkt. w lutym. O celną interpretację odczytu może być jednak trudno – zwłaszcza, że w tym tygodniu poznamy jeszcze szereg innych danych (ISM dla usług, comiesięczne dane Departamentu Pracy), a przede wszystkim zapiski z ostatniego posiedzenia FED – to już jutro.

Kluczowe wsparcia: 1,3330; 1,3320; 1,3280; 1,3250; 1,3225; 1,3180; 1,3145

Kluczowe opory: 1,3380; 1,3420; 1,3465

Niezależnie od wpływu publikacji makroekonomicznych na rynki w tym tygodniu, sytuacja techniczna EUR/USD nie ulega na razie większym zmianom. Niemniej do kluczowego rozstrzygnięcia jest coraz bliżej. Mocne wsparcie to okolice 1,3325-30, gdzie jednocześnie przebiega linia krótkoterminowego kanału wzrostowego, a opór to okolice 1,3380. Wciąż bardziej prawdopodobny jest wyraźny ruch w dół w kolejnych dniach. W kalendarzu na najbliższe dni warto będzie uwzględnić posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego w środę i towarzyszącą mu konferencję prasową Mario Draghiego – może na niej zostać poruszony wątek Hiszpanii.

GBP/USD:  Wyraźnie powyżej 1,60 dzięki lepszemu PMI z Wysp

Opublikowane dzisiaj o godz. 10:28 dane PMI z Wielkiej Brytanii pozytywnie zaskoczyły – odczyt w marcu wyniósł 52,1 pkt. wobec 51,5 pkt. w lutym. Dane te poprawiły nastroje po słabszych danych nt. dynamiki PKB za IV kwartał, jakie poznaliśmy w ubiegłym tygodniu i oddaliły prawdopodobieństwo ewentualnego zwiększenia programu QE o 25 mld GBP podczas majowego posiedzenia Banku Anglii. To pomogło notowaniom GBP/USD, które dzisiaj rano dotarły do dolnego ograniczenia strefy oporu 1,6060-1,6120. Teraz mocnym wsparciem będą okolice 1,60, a strefa 1,5780-1,5910, która stanowiła wcześniej dość duży problem, odchodzi w zapomnienie. Czy jednak wspomniany rejon 1,6060-1,6120 nie stanie się podobnym problemem dla popytu? Niewykluczone, jeżeli spojrzymy na kalendarz danych z najbliższego tygodnia. I nie chodzi tutaj tylko o kwietniowe posiedzenie BoE (w czwartek).

Wykres tygodniowy GBP/USD

Kluczowe wsparcia: 1,6030; 1,6000; 1,5975; 1,5910

Kluczowe opory: 1,6060; 1,6090; 1,6120; 1,6220

Opracował:

Marek Rogalski –  Główny analityk walutowy DM BOŚ

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?