AUD/USD: Pesymiści nadal stawiają na cięcie stóp przez RBA
W przypadku AUD/USD taka sytuacja została jednak szybko wykorzystana przez inwestorów oczekujących obniżki stóp procentowych o 25 p.b. przez Bank Australii. Decyzja oczekiwana jest jutro rano – godz. 6:30 – i wciąż nieznaczną przewagę mają ci, którzy zakładają, iż RBA utrzyma stopy na poziomie 4,25 proc. Tym samym cięcie będzie zaskoczeniem i może sprowadzić notowania AUD/USD na nowe minima – tj. poniżej 1,03. Pesymistów wsparł dzisiaj w nocy też słabszy odczyt PMI dla przemysłu, który w marcu spadł z 51,3 pkt. do 49,5 pkt. Z technicznego punktu widzenia niezależnie od decyzji jaką podejmie jutro rano RBA test okolic 1,0300-1,0335 jest dość prawdopodobny w ciągu najbliższych kilkunastu godzin. Dalszy scenariusz będzie zależeć od komunikatu banku centralnego.
EUR/USD: Opór w rejonie 1,3380 nadal dość silny
Opublikowane dzisiaj rano ostateczne dane PMI dla przemysłu ze strefy euro nie zaskoczyły – zbiorczy indeks wyniósł w marcu 47,7 pkt. (zgodnie z szacunkowym odczytem sprzed kilku dni). Nieznacznie lepsze były dane z Niemiec (48,4 pkt.), ale gorsze z Francji (46,7 pkt.). Na uwagę zasługują względnie dobre odczyty z krajów PIIGS – PMI dla greckiego przemysłu odbił z 37,7 pkt. do 41,3 pkt., dla irlandzkiego do 51,5 pkt. z 49,7 pkt., włoskiego do 47,9 pkt. z 47,8 pkt. Najgorzej wyszła Hiszpania, bo tutaj odczyt nieco spadł do 44,5 pkt. z 45 pkt. z lutym. Tyle, że sytuacja w tym kraju coraz bardziej interesuje inwestorów – plan oszczędności przedstawiony w piątek przez premiera Mariano Rajoya został odebrany nieco sceptycznie – wskazuje się, iż szanse na zejście z deficytem do 5,3 proc. PKB w tym roku nie są duże. Rosną też obawy związane z sytuacja samorządów i sektora bankowego – potencjalny bagaż złych długów opartych o pożyczki hipoteczne. Dlatego też opublikowany dzisiaj w Financial Times artykuł sugerujący, iż menedżerowie niektórych największych banków w Europie (z nazwy wymieniono włoski Unicredit, francuskie BNP Paribas i Societe Generale, oraz hiszpańską kasę oszczędnościową La Caixa rozważają zwrot 1/3 pożyczek z LTRO w ciągu najbliższego roku – ostateczna kwota nie jest duża (szacuje się 80-100 mld EUR, podczas gdy łącznie ECB pożyczył setkom instytucji ponad 1 bln EUR) – jest nieco zastanawiający. Zwłaszcza, że sytuacja jest różna od tej, która miała miejsce w 2009 r. w USA, kiedy to niektóre banki zaciągnęły duże pożyczki od amerykańskiego rządu. Czy teraz skorzystanie z pożyczki ECB jest uznawane za pewien rodzaj rysy na wizerunku? Raczej nie, skoro sam ECB podał, iż w przypadku LTRO 2 ponad połowa instytucji pochodziła z Niemiec, a przedstawiciele Deutsche Banku zasygnalizowali dziennikarzom FT, iż nie zamierzają spłacać środków przed ustawowym okresem 3 lat.
Dzisiaj w kalendarzu mamy jeszcze popołudniowe odczyty z USA – kluczowy będzie ISM dla przemysłu o godz. 16:00. Oczekuje się nieznacznego wzrostu do 53 pkt. w marcu, wobec 52,4 pkt. w lutym. O celną interpretację odczytu może być jednak trudno – zwłaszcza, że w tym tygodniu poznamy jeszcze szereg innych danych (ISM dla usług, comiesięczne dane Departamentu Pracy), a przede wszystkim zapiski z ostatniego posiedzenia FED – to już jutro.
Kluczowe wsparcia: 1,3330; 1,3320; 1,3280; 1,3250; 1,3225; 1,3180; 1,3145
Kluczowe opory: 1,3380; 1,3420; 1,3465
Niezależnie od wpływu publikacji makroekonomicznych na rynki w tym tygodniu, sytuacja techniczna EUR/USD nie ulega na razie większym zmianom. Niemniej do kluczowego rozstrzygnięcia jest coraz bliżej. Mocne wsparcie to okolice 1,3325-30, gdzie jednocześnie przebiega linia krótkoterminowego kanału wzrostowego, a opór to okolice 1,3380. Wciąż bardziej prawdopodobny jest wyraźny ruch w dół w kolejnych dniach. W kalendarzu na najbliższe dni warto będzie uwzględnić posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego w środę i towarzyszącą mu konferencję prasową Mario Draghiego – może na niej zostać poruszony wątek Hiszpanii.