Akcje
Czwartek na rynkach zapowiada się niezwykle interesująco. Przed inwestorami kolejna porcja publikacji makroekonomicznych, które powinny rozruszać rynek. Gracze czekają przede wszystkim na dane z amerykańskiego rynku pracy. Przed rozpoczęciem handlu na Wall Street zostanie opublikowana liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych. Znana także będzie liczba osób pobierających zasiłek dla bezrobotnych. Emocji nie powinno zabraknąć także na naszym podwórku. Dziś poznamy dane o produkcji przemysłowej, a także poziom inflacji.
Kluczowe dla rynków mogą być jednak doniesienia z Madrytu. Dziś przed południem poznamy wyniki aukcji dwu- i dziesięcioletnich hiszpańskich obligacji o wartości 1,5–2,5 mld euro. Zapowiada się więc kolejny ciekawy dzień na rynkach. Emocji nie brakowało również w środę.
Wbrew oczekiwaniom inwestorów wczorajsza sesja została zdominowana przez sprzedających. Początek dnia nie zapowiadał jednak spadków. WIG20 rozpoczął notowania od symbolicznego wzrostu. Z każdą godziną handlu siła niedźwiedzi była jednak coraz większa. Wszystko za sprawą doniesień z głównych gospodarek świata. Niepokój inwestorów wywołały przede wszystkim słabsze dane z Chin, gdzie nieruchomości po raz pierwszy od dwóch lat straciły na wartości. Również wieści z Polski nie wlały optymizmu w serca inwestorów. Rozczarowały dane o marcowym zatrudnieniu i płacach. Nie dziwi więc fakt, że wskaźnik 20 największych spółek naszego parkietu zakończył dzień 1,1-proc. stratą. Do dzisiejszych notowań przystąpi z poziomu 2246 pkt. Mniej straciły pozostałe polskie wskaźniki. Średniaki z mWIG40 straciły 0,4 proc., zaś maluchy z sWI80 – 0,1?proc.
Waluty
Na rynku walutowym po krótkiej przerwie znowu doszło do przeceny złotego. Naszej walucie po raz kolejny zaszkodziło pogorszenie nastrojów na rynkach. Za dolara po południu trzeba było zapłacić 3,18 zł, czyli o 0,4 proc. więcej niż we wtorek. Euro podrożało o 0,3 proc. i w godzinach popołudniowych inwestorzy za wspólną walutę płacili 4,18 zł.
Surowce
Kolejny dzień taniała ropa. Za baryłkę czarnego złota typu Brent po południu trzeba było wyłożyć 117 dolarów, czyli o blisko 1,4 proc. mniej niż we wtorek. Traciły także metale szlachetne. Uncja złota wyceniana była wczoraj nawet na 1637 dolarów, o 0,5 proc. mniej niż dzień wcześniej. Uncja srebra była warta 31,5 dolarów (spadek o 0,4 proc.). ¶