Rentowności polskiego długu nieznacznie spadają i wynoszą obecnie 5,483% w przypadku instrumentów 10 – letnich.
Wczorajsza sesja przyniosła zdecydowane osłabienie polskiej waluty, która straciła przeszło -0,6% wobec euro oraz -1,20% względem dolara amerykańskiego. Podobny scenariusz rozegrał się na pozostałych parach wchodzących w skład koszyka walut Europy Środkowo – Wschodniej. Forint stracił blisko -0,9% (EUR/HUF), a korona czeska zanotowała zniżkę o -0,37% (EUR/CZK). Powyższe zestawienie wskazuje, iż za spadkiem wartości złotego stoją przede wszystkim czynniki zewnętrzne, a kapitał zagraniczny redukuje ekspozycję na rynek walut emerging markets, co tradycyjnie już uderza w złotego. Bezpośrednim powodem schłodzenia nastrojów wokół ryzykownych aktywów był wczorajszy wzrost obaw o stabilność polityczną w Strefie Euro, gdy premier Holandii Mark Rutte podał się do dymisji. Znalazło to odzwierciedlenie w dynamicznych spadkach wspólnej waluty, gdzie skala zniżek została jednak chwilowo powstrzymana po godz. 16:30.
Dynamiczne spadki w wycenie polskiej waluty doprowadziły do testu zakresu 4,20 – 4,21 EUR/PLN. Bazując na sesjach z minionych tygodni w obszarze tym zwyczajowo występowała aktywizacja BGK w arkuszach ograniczająca dalsze spadki w wycenie. Jednocześnie w przypadku dalszych spadków na szerokim rynku działalność instytucji centralnej może ograniczyć jedynie dynamikę ruchu spadkowego.
Polskiej walucie nie sprzyjają również informacje docierające z regionu, gdzie wczorajsze wypowiedzi V. Orbana sugerują, iż kompromis na linii Budapeszt – MFW/UE jest ciągle odległy. Ponadto potencjalny rozpad koalicji rządzącej w Czechach rodzi obawy o kontynuacje zakładanych reform strukturalnych w tym kraju.
Złoty w trakcie wczorajszego handlu nie zareagował na rewizję prognoz gospodarczych przez MF. Ministerstwo Finansów, chcąc uniknąć problemów, z którymi boryka się obecnie wiele krajów strefy euro, zamierza ciąć deficyt budżetowy i zmniejszać zadłużenie państwa. Pomóc ma w tym przyspieszająca od 2013 roku gospodarka. Rząd zakłada, iż w roku 2012 uda się obniżyć deficyt do poziomu 2,9% PKB, a dług ma oddalić się od kluczowej bariery 55% PKB.