Poranny komentarz rynkowy XTB – dane ważniejsze niż szczyt

Dzisiejszy szczyt UE będzie bardzo medialnym wydarzeniem. Konfrontacja niemiecko-francuska po zmianie prezydenta w tym drugim kraju będzie zapewne szeroko analizowana.

Aktualizacja: 18.02.2017 13:09 Publikacja: 23.05.2012 10:17

dr Przemysław Kwiecień Główny Ekonomista X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

dr Przemysław Kwiecień Główny Ekonomista X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

Foto: XTB

Jednak nie spodziewamy się ogłoszenia czegoś, co mogłoby mile zaskoczyć rynki. Dlatego większe znaczenie dla inwestorów będą mieć publikowane w nocy i jutro rano dane.

Szczyt UE – nowe problemy, stare propozycje

Dziś wieczorem odbędzie się szczyt Unii Europejskiej, na którym unijni przywódcy rozmawiać będą na temat stymulowania wzrostu gospodarczego w Europie. Wobec niejasnej sytuacji politycznej w Grecji, to właśnie następstwa wyborów prezydenckich we Francji zdominują na razie spotkania europejskich polityków. Niestety pomysły nowego prezydenta Francji nie są specjalnie oryginalne. Euroobligacje zostały przez Niemcy kategorycznie odrzucone i zmiana na szczycie władzy we Francji nie będzie argumentem za zmianą stanowiska. Poparcie, które Hollande zdobył w innych krajach jest nieistotne – decyzję muszą podjąć Niemcy, gdyż to one byłyby płatnikiem netto takiego rozwiązania. Naszym zdaniem takiej zgody nie będzie – koszt dla Niemiec byłby nie do zaakceptowania, a do tego widzą oni takie rozwiązanie jako niezdrowe systemowo. Dlatego trudno oczekiwać aby szczyt nie skończył się rozczarowaniem.

Rating Japonii znów w dół

Agencja Fitch obniżyła rating wiarygodności kredytowej Japonii o dwa stopnie do poziomu A+ wskazując na dużą nierównowagę finansów publicznych i niestabilność polityczną w tym kraju. Obniżka następuje w momencie, gdy w Japonii rozważane jest podwojenie podatku od sprzedaży (obecnie 5%), co z pewnością pomogłoby ograniczyć deficyt, jednak byłoby zagrożeniem dla wzrostu gospodarczego. Dla Japonii decyzje agencji mają na moment obecny ograniczone znaczenie – dzięki ogromnej puli krajowych oszczędności finansowanie deficytu nie stanowi problemu, a w połączeniu z dużą awersją do ryzyka przekłada się to na rekordowo niskie rentowności. Jednak dla inwestorów decyzja Fitch jest przypomnieniem aktywności agencji, która w przypadku innych krajów może nie spotkać się już z tak umiarkowaną reakcją.

Uwaga na indeksy PMI

Obecne zawirowania na rynkach to nie tylko efekt niepewności związanej z Grecją, ale także (a może przede wszystkim) obawy o głęboką recesję w Europie i stagnację/recesję na świecie. Problemy krajów z południa są już w dużym stopniu uwzględnione, ale nie wiadomo do końca jak zachowają się silniejsze gospodarki północnej Europy. Tymczasem publikowane co miesiąc wstępne szacunki indeksów PMI są najwcześniejszymi i jednymi z bardziej wiarygodnych wskazań odnośnie koniunktury w Niemczech (jutro 9.28, ostatnia publikacja 46,2 pkt. dla przemysłu i 52,2 pkt. dla usług) i Francji (8.58, ostatnia publikacja: 46,9 pkt. dla przemysłu i 45,2 pkt. dla usług). Ponadto w nocy opublikowane będą dane dla Chin (4.30, ostatnia publikacja 49,3 pkt.), które dla Europy również mają bardzo istotne znaczenie. Co ciekawe, mimo niekorzystnej tendencji w ostatnich miesiąc ach, rynek ma nadzieję na lepsze dane niż w kwietniu. To jednak oznacza, iż pomimo złych nastrojów na rynku, ryzyko rozczarowania cały czas istnieje.

Na wykresach:

EURUSD, H4

– we wczorajszym komentarzu pisaliśmy, iż pomimo sprzyjających uwarunkowań zewnętrznych, notowania EURUSD miały problem z wyrysowaniem większej korekty, co świadczyło o słabości popytu; rzeczywiście, rynek nie był w stanie pokonać oporu 1,2813, a przełamanie dolnego ograniczenia kanału wzrostowego było sygnałem, iż korekta się kończy; konsekwencją był powrót do poziomu 1,2643; strefa wsparcia 1,2623-43 jest bardzo istotna, gdyż po jej ewentualnym pokonaniu rynek nie ma istotnych wsparć i może zniżkować nawet do 1,1880; niedźwiedzie są wspierane przez fakt, iż jesteśmy w długoterminowym kanale spadkowym, którego górne ograniczenie było w ostatnich tygodniach bronione

EURPLN, H4

– skoncentrowanie się na obrazie technicznym popłaciło również w przypadku pary EURPLN; we wczorajszym komentarzu wskazywaliśmy, iż patrząc na sytuację techniczną testowane wsparcie 4,3014 powinno być dobrym miejscem do zainicjowania ruchu wzrostowego i tak też się stało; górne ograniczenie kanału korekcyjnego zostało już pokonane i rynek musi teraz pokonać opór na poziomie 4,3742 (pokonanie poprzedniego lokalnego szczytu traktowane jest jako potwierdzenie wyjścia z flagi) i ewentualnie psychologiczny poziom 4,40; jeśli to się uda, zasięg fali impulsu może oznaczać nawet powrót pary w rejon 4,50

Gold, W1

– nadzieje na kolejną rundę luzowania ilościowego w Europie ustąpiły miejsca obawom o odpływ kapitału do dolara i w konsekwencji piękny sygnał kupna na złocie jakim był młot tuż powyżej kluczowego wsparcia 1520 USD został zanegowany; warto obserwować ten poziom, gdyż jego przełamanie może oznaczać dużą wyprzedaż tego szlachetnego metalu; co więcej może się to zbiec w czasie z przełamaniem równie istotnego poziomu 26 USD na rynku srebra a wtedy impuls spadkowy byłby jeszcze silniejszy

dr Przemysław Kwiecień Główny Ekonomista X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A. [email protected] www.xtb.pl

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?