Złoty jest natomiast relatywnie słaby, wobec mocy panującej na rynku długu. Ale taka tendencja utrwala się od dłuższego czasu. Inwestorzy zagraniczni nie są skłonni do redukcji pozycji w polskich aktywach, jednak zamykają ekspozycję walutową, sprzedając złotego, gdy wzrasta awersja do ryzyka na globalnym rynku. Kurs EUR/PLN pozostaje ostatnio w szerokim kanale konsolidacji, pomiędzy 4,2300 i 4,3000. Dopiero wybicie z tego kanału może zmienić dynamikę rynku i zwiększyć obroty, które ostatnio stopniowo spadają.

Szczyt UE wydaje się być w centrum uwagi w tym tygodniu. Jednocześnie warto również zwrócić uwagę na dane z gospodarki amerykańskiej publikowane pod koniec tygodnia, przede wszystkim Chicago PMI. Szczególnie że ostatnio dane z gospodarki amerykańskiej są gorsze od oczekiwań, i skłaniają do obniżenia prognoz wzrostu.

Na koniec wtorkowej sesji EUR/PLN był na poziomie 4,2535, USD/PLN na 3,4090 podczas gdy CHF/PLN na 3,5430.