Poranny komentarz rynkowy XTB – niewygodne fakty na koniec kwartału

Mimo wzrostu awersji do ryzyka czerwiec jest miesiącem nadziei i miesiącem odreagowania. Z pewnością wielu inwestorów tak chciałoby go zamknąć, ratując w pewnym stopniu nieudany drugi kwartał.

Aktualizacja: 19.02.2017 05:06 Publikacja: 27.06.2012 10:00

dr Przemysław Kwiecień Główny Ekonomista X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

dr Przemysław Kwiecień Główny Ekonomista X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

Foto: XTB

Jednak informacje, które docierają na rynek nie budują optymizmu – ostatnio jest to nie tylko Europa, ale także coraz gorsze dane z USA. Dziś w USA dane o zamówieniach dóbr trwałych, zaś w Europie ostatnie mniej lub bardziej formalne spotkania przed szczytem.

Rentowności znów (szybko) w górę

Hiszpania sprzedała wczoraj bony skarbowe o zapadalności 3 i 6 miesięcy i choć nie było problemu z uplasowaniem oferty na kwotę ponad 3 mld EUR rentowności mocno skoczyły. Trzymiesięczne bony miały rentowność 2,36% (0,85% w maju), zaś sześciomiesięczne aż 3,24% (1,74% w maju). Wzrost rentowności tak krótkoterminowych instrumentów oznacza, iż rynek liczy się nawet ze scenariuszem redukcji hiszpańskiego długu. Podobną sumę na rynku pozyskali Włosi, jednak i tu rentowności wzrosły – dwulatki sprzedały się średnio po 4,7% (4,04% w maju) a stosunek popytu do podaży był wyraźnie niższy niż na poprzedniej aukcji.

Szybko rosną rentowności na rynku wtórnym. Wczoraj rentowności hiszpańskich 10-latek wzrosły już powyżej 6,85%, zaś włoskich 10-latek powyżej 6,15%. Wszystko wskazuje zatem, iż szczyt odbywać się będzie pod presją rynku.

Conference Board poniżej oczekiwań, Richmond's Fed na minusie

Nastroje amerykańskich konsumentów pogorszyły się w czerwcu po raz czwarty z rzędu. Indeks Conference Board obniżył się do poziomu 62 pkt., czyli niemal dwa punkty mniej niż oczekiwano. Warto odnotować, iż nastroje pogarszają się pomimo wyraźnego w ostatnim czasie spadku cen paliw.

Jednak dla inwestorów gorszą (choć tradycyjnie przeoczoną) informacją może być spadek indeksu Fed z Richmond. To trzeci w tym miesiącu indeks regionalny, który notuje wyraźny spadek – Richmond's Fed jest najniżej od października ubiegłego roku. W tym tygodniu czeka nas jeszcze publikacja najważniejszego ze wskaźników regionalnych – Chicago PMI (piątek), ale jak dotąd opublikowane dane wskazują, iż amerykańska gospodarka nie tylko nie ożywia się, ale hamuje silniej niż w poprzednich miesiącach.

Nawet gdyby wartość Chicago PMI nie zmieniła się (co wydaje się optymistycznym założeniem), indeks wskaźników regionalnych będzie blisko zeszłorocznego minimum, przy którym notowania S&P500 oscylowały wokół 1150 pkt. Obecnie jest to nadal ponad 1300 pkt.

Szef analiz WGC pesymistycznie o złocie

Marcus Grubb, szef analiz World Gold Council powiedział, iż obecne uwarunkowania nie sprzyjają cenom złota. Wskazał on na spowolnienie w Azji i deflacyjne tendencje w wielu gospodarkach rozwiniętych jako czynniki, które nie służą notowaniom najpopularniejszego kruszcu. To o tyle ciekawa wypowiedź, iż WGC jest zwykle bardzo optymistycznie nastawiony do perspektyw dla złota. My od pewnego czasu wskazujemy na poziomy 1520 USD na rynku złota i 26 USD na rynku srebra jako bardzo istotne wsparcia. Przełamanie tych poziomów może oznaczać, iż zrezygnowani miesiącami zniżki inwestorzy przystąpią do silnej wyprzedaży metali szlachetnych.

Na wykresach:

EURUSD, D1 – wczoraj kurs EURUSD dotarł do wsparcia na poziomie 1,2435 i wyrysował nad nim formację szpulki (niezdecydowania); nie powinno to dziwić – para jest po kilku dniach zniżki a 1,2435 to ostatnia szansa dla kupujących na bardziej rozbudowaną falę czwartą, czyli na szansę na powrót do 1,2660 w krótkim terminie; aby tak się stało wczorajsza szpulka powinna zostać potwierdzona białą świecą, co wraz z poniedziałkową czarną dawałoby bykom namiastkę gwiazdy porannej; jeśli tak się nie stanie, a kurs spadnie poniżej 1,2435 potwierdzona zostanie fala piąta i test 1,23 będzie jedynie kwestią czasu

USDJPY, D1 – ciekawe zrobiło się na rynku jena; kurs USDJPY odnotował ostatnio całkiem wyraźną korektę, która dodatkowo układa się w tradycyjny schemat „abc"; korekta ta doprowadziła notowania do wyraźnego oporu 80,56, przy którym byki (na razie) musiały skapitulować; sytuacja jednak pozostaje zdecydowanie nierozstrzygnięta, z bardzo ciekawymi scenariuszami alternatywnymi; korekta pozwoliła wyrysować formację odwróconej RGR ze wspomnianym oporem jako linią szyi – jej pokonanie powinno zaprowadzić nas w pobliże szczytów z lutego; z kolei zejście poniżej linii poprowadzonej po dołkach prawdopodobnie oznaczałoby powrót do trendu spadkowego

Aluminium, W1 – niestrudzenie spadają ceny aluminium – tym razem notowania dotarły do minimum z pierwszej połowy 2010 roku; gdyby i ten poziom został pokonany kolejnym – i zarazem ostatnim przed „kryzysowymi poziomami" – przystankiem będą lokalne minima z 2005 roku na poziomie 1680 USD; o nienajlepszych perspektywach dla surowców przemysłowych piszemy w najnowszym tygodniowym komentarzu surowcowym

dr Przemysław Kwiecień Główny Ekonomista X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A. [email protected] www.xtb.pl

Okiem eksperta
Ether znów błyszczy w świecie krypto
Okiem eksperta
GPW już 30 proc. w górę! Co dalej z hossą?
Okiem eksperta
Prezes NBP inaczej interpretuje cykl obniżek stóp
Okiem eksperta
Banki centralne na pierwszym planie
Okiem eksperta
Drugi oddech energetyki atomowej
Okiem eksperta
Okazja, by dobierać złoto lub spółki wydobywcze