Inwestorzy w Warszawie czekają na nowe impulsy

Aktualizacja: 14.02.2017 22:33 Publikacja: 23.10.2012 06:00

Inwestorzy w Warszawie czekają na nowe impulsy

Foto: GG Parkiet

Akcje

Początek tygodnia na warszawskim parkiecie wypadł blado. Graczom zabrakło wyraźnych impulsów, by pociągnąć rynek w jedną lub drugą stronę. Taka okazja może się trafić jednak już dziś.

Sporo emocji mogą dostarczyć rynkowi dane z polskiej gospodarki (sprzedaż detaliczna, stopa bezrobocia). Spowolnienie daje coraz wyraźniej o sobie znać, co sprawia, że powiększa się grono zadających pytanie, jak długo nam się uda utrzymać status zielonej wyspy. Kolejna porcja słabych danych może podkopać zaufanie do naszego kraju.

Wczoraj nikt nie kwapił się do odrabiania piątkowych strat, co niestety obnażyło słabość warszawskiej giełdy.

Wciąż nie mogą dojść do siebie posiadacze akcji Telekomunikacji Polskiej. Wartość giganta stopniała o kolejne kilka proc., choć w ubiegłym tygodniu jego akcje poszły w dół aż o 16 proc. Jutro spółka opublikuje raport za trzeci kwartał. Ale na rynku już chyba nikt nie ma złudzeń, że przyszłość telekomu może być trudna.

Na szerokim rynku gwałtowna przecena spędza sen z powiek posiadaczom akcji ukraińskiej węglowej spółki Sadovaya Group, która wczoraj traciła najmocniej ze wszystkich spółek notowanych na GPW. To kolejny z podmiotów, który w ostatnich dniach mocno rozczarował rynek i zapłacił za to wysoką cenę.

Na tle innych europejskich parkietów nie wypadliśmy jednak całkiem źle. Indeksy na giełdach Europy w większości zakończyły dzień spadkami.

Mniejsze spółki nie miały takiego wzięcia jak blue chipy. Wśród maluchów dominowały spółki tracące na wartości.

Waluty

Oczekiwania na łagodzenie polityki pieniężnej hamują zwyżki na rynku złotego. Nastroje na świecie z początkiem tygodnia też nie zachęcały do kupowania polskiej waluty. Złoty nie poddał się jednak przecenie. Euro utrzymało poziom 4,10 zł, a dolar osłabił się do 3,14 zł. Inwestorzy zastanawiają się, czy głębsze od prognoz spowolnienie gospodarki przekona RPP do bardziej zdecydowanych ruchów. Dzisiejsze dane o sprzedaży mogą stanowić dla graczy odpowiedź na to pytanie.

Surowce

Ceny ropy naftowej znów poszły w górę. Za baryłkę ropy w Londynie płacono wczoraj 110,62 dol. Powrót zwyżek ma związek z rosnącym napięciem na Bliskim Wschodzie, skąd pochodzi jedna trzecia światowych zasobów surowca. Wciąż jednak nie brakuje obaw o kondycję globalnej gospodarki, od której zależy popyt na czarne złoto.

Te dwa czynniki będą jeszcze długo ścierać się na rynku.

[email protected]

Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?
Okiem eksperta
Trump utrzyma wsparcie dla atomu