Akcje
Ostatnia sesja tygodnia w Warszawie nie zapowiada wielkich emocji. W kalendarzu makro na uwagę zasługują jedynie dane o amerykańskim PKB za III kwartał. Analitycy obstawiają, że gospodarka USA wzrosła o 1,9 proc.
Inwestorzy wypatrują publikacji wyników kolejnych polskich spółek. Pod tym względem piątek będzie jednak ubogi. Więcej o kondycji rodzimych spółek dowiedzieliśmy się w czwartek. Rynek poznał raporty m.in. Orlenu i BZ WBK. Wyniki niewiele różniły się od prognoz analityków, stąd trudno było oczekiwać mocnej reakcji inwestorów. Nieco więcej entuzjazmu wywołała za to wiadomość, że władze paliwowego koncernu coraz poważniej myślą o dywidendzie.
Czwartkowa sesja zakończyła się skromnymi, ledwie zauważalnymi zmianami indeksów. Obroty na rynku wciąż pozostawiają wiele do życzenia. Kolejną sesję z rzędu nie były w stanie pokonać bariery 500?mln zł. Wielu graczy prawdopodobnie woli trzymać się z dala od rynku, grając na przeczekanie okresu niepewności na rynkach.
Waluty
Złoty zyskał do euro i dolara, obrabiając część strat z ostatnich dni. Na koniec dnia za euro płacono na rynku 4,14 zł, a dolar wyceniany był po 3,19 zł. Dalsze umocnienie polskiej waluty stoi pod znakiem zapytania. Cieniem na notowaniach złotego kładą się coraz większe obawy o kondycję polskiej gospodarki. Słabe dane z ostatnich tygodni wskazują, że spowolnienie gospodarcze może być większe, niż dotąd przypuszczano, co może skłonić Radę Polityki Pieniężnej do większych cięć stóp procentowych w celu pobudzenia wzrostu.
Surowce
Ceny ropy po kilku dniach spadków w końcu odbiły. Poprawę nastojów na rynku surowców zafundowały lepsze dane z amerykańskiej i chińskiej gospodarki, oddalające widmo globalnego spowolnienia. Cena baryłki ropy Brent notowanej w Londynie poszła w górę o 1?proc., do 109 USD.