We wtorek Wall Street będzie nadal zamknięta, więc inwestorzy będą próbować szacować straty po Sandy (Wall Street Journal ostrożnie wspomina o 10-20 mld USD), a także przyglądać się sytuacji w strefie euro. A ta wciąż nie jest najlepsza, a zatem lepiej nie przesadzać z optymizmem.
Szef Eurogrupy, Jean-Claude Juncker wezwał wczoraj do zwołania nadzwyczajnego posiedzenia w temacie Grecji na najbliższy poniedziałek, 8 listopada. Jego zdaniem ministrowie finansów strefy euro powinni w tej sprawie spotykać się częściej, tak aby ostatecznie wypracować kompromis w kwestii sfinansowania tzw. trzeciego bailoutu i przywrócenia zaufania rynkom finansowym. Tylko, czy to będzie łatwe? Niemcy stanowczo odrzucają pomysł kolejnej redukcji długów, za czym mocno opowiada się Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Trudno będzie im się zgodzić na udzielenie Grekom kolejnej pożyczki, chociaż strona niemiecka zdaje się coraz cieplej wypowiadać nt. pomysłu wykupienia długów za część ich nominalnej wartości. Temat Grecji (jak zawsze) jest dość trudny i będzie w najbliższych tygodniach rzutował na rynki, chociaż widać też, iż inwestorzy nieco w tej kwestii zobojętnieli.
Więcej emocji będzie budzić sytuacja w Hiszpanii – tutaj po słabych danych nt. sprzedaży detalicznej, jakie napłynęły w poniedziałek, opublikowane dzisiaj rano dane nt. PKB za III kwartał nie były takie złe (spadek o 0,3 proc. kw/kw i 1,6 proc. r/r), chociaż statystyka nie rozwiązała jeszcze żadnych problemów. Inwestorzy nadal oczekują, iż listopadowe posiedzenie Eurogrupy (12.11) przyniesie więcej odpowiedzi na pytania o potencjalne posunięcia premiera Rajoya w kwestii międzynarodowej pomocy. Kolejne odwleczenie tematu w czasie, zostałoby odebrane negatywnie, gdyż za chwilę uwagę przyciągną wybory w Katalonii (25.11) – wygrana separatystów może mocno utrudnić reformę finansowania regionów nad jaką pracuje Madryt.
Dzisiaj warto będzie zwrócić uwagę na wyniki aukcji włoskich obligacji, które poznamy po godz. 11:00. Zaoferowane zostaną papiery 5-letnie (za 3-4 mld EUR), oraz 10-letnie (za 2-3 mld EUR). Obawy o losy rządu Mario Montiego w kontekście ostatniej wypowiedzi Silvio Berlusconiego, który zagroził wycofaniem poparcia Ludu Wolności, mogą być nieco na wyrost, chociaż rzeczywiście, im bliżej będzie wyborów zaplanowanych na kwiecień 2013 r., tym bardziej rynki finansowe będą się przyglądać sytuacji w Rzymie. Reasumując, dzisiejsza aukcja nie powinna zakończyć się bez problemów.
O godz. 11:00 czekać nas będzie też publikacja indeksów nastrojów gospodarczych Komisji Europejskiej za październik. Główny wskaźnik spodziewany jest na poziomie 84,3 pkt. wobec 85 pkt. we wrześniu. Słabszy odczyt (a tego nie można wykluczyć biorąc pod uwagę ostatnie rozczarowania indeksami PMI) może popsuć nastroje wokół wspólnej waluty.