Rynek liczy na wygraną Obamy?

Aktualizacja: 14.02.2017 17:00 Publikacja: 06.11.2012 17:33

Wykres dzienny EUR/USD

Wykres dzienny EUR/USD

Foto: DM BOŚ

Brak negatywnej reakcji rynku na słabsze indeksy PMI dla usług ze strefy euro w październiku (46,0 pkt.), mocno ujemny odczyt dynamiki zamówień w niemieckim przemyśle we wrześniu (-3,3 proc. m/m) w przypadku wspólnej waluty, czy też dość stonowane zachowanie się funta po kolejnych słabych danych z Wielkiej Brytanii (po kiepskich PMI, dzisiaj poznaliśmy dynamikę produkcji przemysłowej, która spadła we wrześniu o 1,7 proc. m/m i 2,6 proc. r/r), może sugerować, iż rynek coraz bardziej liczy na wygraną Baracka Obamy w dzisiejszych wyborach prezydenckich, co dałoby pretekst do korekty ostatniego umocnienia dolara. Pierwsze wyniki z wybranych stanów powinny zacząć spływać już w nocy (także z kluczowych „swing states"), także rynek może dynamicznie reagować już podczas sesji azjatyckiej.

Na wykresie EUR/USD widać, że pomimo naruszenia ważnego wsparcia w rejonie 1,2820 dynamika spadków wyhamowała, a rynek nie przetestował nawet okolic 1,2747-1,2753 – pierwszy poziom wyznacza maksimum z czerwca b.r., drugi średnia 200 sesyjna. Wróciliśmy w okolice 1,28 i podjęta była już próba wyjścia ponad 1,2820. Trudno ocenić jak zachowa się rynek w godzinach wieczornych, ale mocne wsparcia można ulokować w strefie 1,2775-85. Jeżeli potwierdzą się przypuszczenia, że Obama wygrał na kolejną kadencję, to można spodziewać się gwałtownej zwyżki w okolice 1,2880.

Wykres dzienny EUR/USD

Kluczowe opory: 1,2812-25; 1,2850; 1,2875-80; 1,2900; 1,2940; 1,2965; 1,3000

Kluczowe wsparcia: 1,2800; 1,2765-80; 1,2747; 1,2685; 1,2625-35

Okiem eksperta
Wszystkie oczy na Radę
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Okiem eksperta
Nowa rzeczywistość dla górników złota
Okiem eksperta
Ruchy popytowe na indeksach dotarły do ważnych barier podażowych
Okiem eksperta
WIG nie przejmuje się premierem
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Okiem eksperta
Jest rekord. Po korekcie na warszawskiej giełdzie nie ma śladu
Okiem eksperta
Złoto błyszczy