Akcje
Miniony tydzień dostarczył inwestorom wielu wrażeń. Liczne publikacje makroekonomiczne, wystąpienia szefów banków centralnych rozgrzewały do czerwoności emocje graczy. Przyszły tydzień pod tym względem nie zapowiada się aż tak atrakcyjnie, co nie oznacza oczywiście, że jesteśmy skazani na marazm. W przyszłym tygodniu poznamy wiele danych makro, w tym m.in. wskaźnik niemieckiego indeksu ZEW obrazujący oczekiwania analityków i inwestorów dotyczące kondycji gospodarki Niemiec. Uwagę powinny przykuć także dane o sprzedaży detalicznej czy też inflacji w Stanach Zjednoczonych. Bez echa nie powinny też przejść dane o wzroście gospodarczym w strefie euro. Inwestorzy liczą, że publikowane dane okażą się lepsze od prognoz analityków, co pozwoliłoby choćby w części odrobić straty jakie poniosły warszawskie indeksy w zakończonym tygodniu. WIG20 stracił w tym czasie około 1 proc. Wpływ miała na to m.in. piątkowa sesja, kiedy to wskaźnik 20?największych firm naszego parkietu spadł o 0,6 proc. Pod kreską znalazły się także inne polskie indeksy. mWIG40 stracił 0,2 proc., sWIG80 zaś 0,03 proc. Obroty na całym rynku wyniosły zaledwie 628 mln zł.
Waluty
Miniony tydzień przyniósł przecenę nie tylko na rynku akcji. Mocno traciła nasza waluta. Analitycy przewidują, że w najbliższym czasie możliwa jest dalsza deprecjacja złotego. Wszystko za sprawą Marka Belki, prezesa Narodowego Banku Polskiego, który zapowiedział, że RPP rozpoczęła cykl luzowania polityki monetarnej. W piątek jednak za dolara trzeba było zapłacić 3,26 zł, o 0,2 proc. mniej niż w czwartek. Euro było wyceniane na 4,15 zł, o 0,3 proc. mniej niż dzień wcześniej.
Surowce
Na rynku surowcowym po mocnych wahaniach cen w ciągu tygodnia piątek przyniósł stabilizację. Za baryłkę ropy typu Brent inwestorzy płacili 106,7 dolarów, czyli o 0,4 proc. mniej niż w czwartek. Znowu wzrosła cena złota. Za uncję trzeba było w piątek zapłacić 1733 dolary (wzrost o 0,2 proc.). Analitycy podkreślają, że niesłabnący popyt na złoto, który jest widoczny m.in. po ilości aktywów przechowywanych przez amerykańskie fundusze ETF oparte na tym kruszcu, może wywindować ceny kruszcu na wyższe poziomy. Równie dobrą passę ma srebro. W piątek jego cena wzrosła o 0,8 proc., do 32,59 dolarów za uncję