W centrum uwagi:
Nadzieje na osiągnięcie porozumienia w sprawie finansowania dla Grecji wpływały korzystnie na wartość wspólnej europejskiej waluty już pod koniec ubiegłego tygodnia. Notowania eurodolara dotarły w piątek niemal do poziomu 1,2990. Dzisiaj w nocy na wykresie tej pary walutowej przeważała strona podażowa, jednak już rano kupujący znów pokazali swoją siłę.
Duże oczekiwania dotyczące porozumienia Eurogrupy
Prawdopodobnie rynek już w dużej mierze zdyskontował możliwość dzisiejszego porozumienia ministrów finansów krajów UE. Zresztą, sami politycy wypowiadają się o tym spotkaniu w pozytywnym kontekście. Mimo że w ubiegłym tygodniu Eurogrupie nie udało się wypracować decyzji w sprawie pomocy finansowej dla Grecji, to Jean-Claude Juncker wspomniał, że przełożenie porozumienia na kolejne spotkanie jest już tylko kwestią techniczną, nie zaś wynikającą z nieporozumień politycznych. W piątek nadzieje na rozwiązanie sprawy greckiej wyraziła kanclerz Niemiec, Angela Merkel. Także francuski minister finansów Pierre Moscovici powiedział, że członkowie Eurogrupy mają spójne poglądy w sprawie pomocy Grecji i prawdopodobnie poniedziałkowe spotkanie zakończy się dość szybko.
Dzisiaj rano inwestorzy na rynku EUR/USD zachowują się dość nerwowo. Wprawdzie wartość tej pary walutowej utrzymuje się na wysokim poziomie, powyżej 1,2940, jednak niewykluczone, że nawet pozytywne wnioski ze szczytu Eurogrupy sprowadzą wartość euro nieco niżej w relacji do dolara. Może bowiem wystąpić mechanizm „kupowania plotek i sprzedawania faktów". Rezultatem może być dzisiaj spadek kursu EUR/USD – chociaż jego zakres jest ograniczony. Pomijając techniczne wsparcie w rejonie 1,2944, kolejną barierą dla niedźwiedzi jest rejon 1,2910-1,2920. Z kolei ważnym poziomem oporu są okolice 1,2990-1,3000.
Tymczasem niedzielne wybory w Katalonii póki co przeszły na rynku walutowym bez echa. Wprawdzie wygrali w nich separatyści, jednak nie okazali się oni na tyle silni, aby scenariusz niepodległości Katalonii mógł na razie wchodzić w grę.
W dłuższej perspektywie niż dzisiejsza sesja, notowania eurodolara mogą dalej wędrować na północ, zwłaszcza jeśli przekroczą barierę 1,30. Na razie bowiem rynkowa awersja do ryzyka się zmniejszyła – wiąże się to nie tylko z przynajmniej czasowym zażegnaniem problemu finansowania Grecji, lecz także z wiarą inwestorów w możliwość wypracowania rozwiązania w sprawie klifu fiskalnego w USA. Decyzje w tej sprawie mają zapaść przed końcem tego roku.