Dane gorsze od prognoz będą ciążyć notowaniom wspólnej waluty. Nad ranem złoty osłabia się. Kurs EUR/PLN zwyżkuje do 4,18, a USD/PLN do 3,1450. Dziś na notowania złotego wpływ mogą mieć dane o sprzedaży detalicznej oraz stopie bezrobocia w grudniu. Inaczej niż to było w poprzednich miesiącach wczoraj złoty nie skorzystał na dobrych wynikach aukcji obligacji. Ministerstwo Finansów przy popycie kilkukrotnie przewyższającym ofertę sprzedało bowiem 2- i 5- letnie papiery skarbowe na łączną kwotę (wraz z aukcją dodatkową) prawie 14 mld złotych wobec planowanych maksymalnie 9 mld.
Do końca I kw. Ministerstwo chce jeszcze sfinansować dodatkowe 10 proc. potrzeb pożyczkowych na ten rok. Po aukcji Wiceminister Finansów powiedział, że zagranica nie wycofuje się z polskiego rynku długu, dodając jednak, że podczas aukcji bardzo aktywni byli inwestorzy krajowi.
Reakcja złotego i słowa Wiceministra Finansów jednak wskazywać mogą na słabnące zainteresowanie inwestorów zagranicznych polskimi obligacjami. A to właśnie napływ kapitału na polski rynek długu w ostatnich miesiącach w dużej mierze stał za siłą złotego. Jeżeli więc czynnik ten przestanie oddziaływać polską walutę może czekać silniejszy spadek wartości.
Polska: Słabe dane negatywne dla złotego
Oczekujemy, że w grudniu nastąpiła kontynuacji negatywnych trendów na rynku pracy. Szacujemy, iż stopa bezrobocia rejestrowanego wzrosła o 0,7 pkt. proc. do poziomu 13,6 proc. Przyspieszenie tempa wzrostu liczby bezrobotnych między listopadem, a grudniem jest zjawiskiem sezonowym. Według naszych prognoz sprzedaż detaliczna wzrosła w ujęciu rocznym w grudniu zaledwie o 3,4 proc. Liczona na bazie miesięcznej, sprzedaż detaliczna wzrosła o 20,8 proc. Grudzień z racji świąt jest specyficznym miesiącem. Zawsze w tym okresie wzrost sprzedaży jest dwudziesto-kilku procentowy w stosunku do listopada. Gdyby dzisiejsze dane okazały się gorsze od rynkowego konsensusu, dodatkowo wzmogłoby to oczekiwania na cięcia stóp przez RPP, co z kolei negatywnie przełożyłoby się na kurs złotego. Więcej na temat danych z Polski oraz uzasadnienie do naszych prognoz znajda Państwo w dzisiejszych komentarzach do danych.
USA może się dalej zadłużać Izba reprezentantów przegłosowała czasowe (do 19 maja) zawieszenie przepisów dotyczących limitu zadłużenia. Zgodnie z ustawą, USA może dalej się zadłużać a 19 maja limit zadłużenia zostanie automatycznie podniesiony o wartość pożyczek zaciągniętych do tego czasu. Tym samym groźba niewypłacalności Stanów Zjednoczonych została odsunięta w czasie o cztery miesiące. W najbliższych tygodniach uwaga uczestników rynku skupi się na dacie 1 marca, czyli wejściu w życie automatycznych cięć wydatków budżetowych (109 mld dolarów rocznie do 2022 roku.). Do tego czasu Kongres zobowiązał się, że wypracuje kompromis w celu uniknięcia zbyt silnych cięć.