Akcje
Od przeceny rozpoczął się nowy tydzień na warszawskiej giełdzie. Pod kreską dzień zakończyły wszystkie polskie indeksy. Najwięcej, bo aż 0,8 proc., stracił WIG20. Indeks średniaków mWIG40 spadł o 0,2 proc., sWIG80 zaś zniżkował o 0,3 proc. Kolor czerwony dominował na GPW od początku notowań. WIG20 ani razu w ciągu dnia nie wyszedł nad kreskę. Inwestorzy nie mieli żadnych argumentów, które skusiłyby ich do zakupów akcji. Kalendarz danych makroekonomicznych świecił bowiem w poniedziałek pustkami. Zdecydowanie ciekawiej pod tym względem zapowiada się dzisiejsza sesja. Przede wszystkim poznamy dane o wzroście gospodarczym w Polsce za 2012 r. Do tego dojdzie odczyt indeksu zaufania konsumentów Conference Board w Stanach Zjednoczonych. Ewentualne lepsze od oczekiwań dane mogą skłonić graczy do powrotu na rynek akcji. Mimo przeceny głównych indeksów warszawskiej giełdy poniedziałek do udanych mogą zaliczyć udziałowcy firmy KCI, której walory podrożały o 26 proc. Wśród najbardziej płynnych spółek największy wzrost zanotował Synthos. Jego akcje zyskały 1,9 proc., po tym jak prezes firmy powiedział, że wyniki spółki zaczynają się poprawiać.
Waluty
Od spadków nowy tydzień rozpoczął także złoty. Za dolara płacono wczoraj 3,12 zł. To o prawie 1 proc. więcej niż w piątek. Z kolei europejska waluta podrożała o 0,8 proc., do 4,20 zł. Podobnie jak na rynku akcji dziś kluczową informacją dla inwestorów na rynku walutowym będą dane GUS o PKB w Polsce za 2012 r.
W przypadku słabszego od oczekiwań odczytu możliwa jest dalsza deprecjacja naszej waluty.
Surowce
Na rynku surowców nieznacznie spadła cena złota. Za uncję trzeba było wczoraj zapłacić 1656 USD, o ponad 0,1 proc. mniej niż w piątek. Niewykluczone, że w kolejnych dniach będziemy świadkami dalszej przeceny tego kruszcu. Jak wskazują analitycy, popyt na złoto przy okazji Nowego Roku w Chinach może się okazać dużo słabszy niż w ostatnich latach. Analogicznie do złota zachowują się także ceny srebra. Wczoraj za uncję płacono niewiele ponad 31 USD. Oznacza to spadek o ponad 0,5 proc.
Nieznacznie także potaniała wczoraj ropa naftowa. Za baryłkę ropy typu Brent płacono niecałe 113 USD, o 0,3 proc. mniej niż w piątek.