Wczorajsza sytuacja na rynku polskiego złotego była w głównej mierze rezultatem ogólnej sytuacji na rynkach walutowych. Wczorajsze popołudnie upłynęło pod znakiem wzrostu kursu EUR/USD, co odbiło się echem na wykresach par walutowych EUR/PLN i USD/PLN.
W zasadzie bez większego echa przeszła projekcja NBP na temat inflacji. Brak żywej reakcji inwestorów na tę publikację miał jednak uzasadnienie, bowiem NBP zaprezentowało projekcje jeszcze bez uwzględnienia ostatniej obniżki poziomu stóp procentowych o 50 pkt. bazowych. Echem projekcji NBP była jednak m.in. wypowiedź prezesa NBP, Marka Belki, który – chociaż potwierdził stanowisko RPP „wait and see" – to powiedział też, że nie wyklucza dalszych obniżek stóp procentowych w przypadku zmiany projekcji ekonomicznych. Obecnie, w rychłe obniżki stóp praktycznie nikt na rynku nie wierzy – jednak ewentualne spekulacje dotyczące dalszych decyzji RPP zapewne będą się pojawiać co jakiś czas, przy okazji publikacji kolejnych danych makro z Polski. Najbliższe dane makro będą dotyczyć inflacji i zostaną opublikowane w czwartek – jednak prawdopodobnie nie wpłyną one na oczekiwania związane z obniżką stóp procentowych, zwłaszcza że niższy odczyt inflacji jest na rynku oczekiwany.
Inwestorzy śledzący polski rynek walutowy powinni więc nadal brać pod uwagę sytuację na światowym rynku forex, w tym oczywiście na parę EUR/USD.
Wczoraj dolar był słaby względem koszyka światowych walut (US Dollar Index spadł o 0,25%) i zakończył dzień na minusie, chociaż niewielkim, także względem polskiego złotego. Niemniej jednak, już dzisiaj notowania USD/PLN po raz kolejny poruszają się na północ. Najbliższym istotnym poziomem oporu na wykresie USD/PLN jest rejon 3,20, który w ciągu ostatnich tygodni był już dwukrotnie testowany. Pokonanie tej bariery otworzyłoby drogę do wzrostu notowań USD/PLN do okolic 3,22 lub nawet ponad 3,23.
Scenariusz testowania poziomu 3,20 jest realny, zwłaszcza w obliczu obserwowanego dzisiaj umocnienia się dolara względem euro. Niemniej jednak, pokonanie tej bariery wymagałoby już większej determinacji od strony popytowej. Jeśli test po raz kolejny okaże się nieudany, to możliwy jest spadek wartości kursu USD/PLN z powrotem do rejonu 3,15-3,16.