Złoty wyceniany jest przez inwestorów następująco: 4,1700 PLN za euro, 3,2366 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4106 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu, pomimo skokowego spadku w ostatniej fazie wczorajszego handlu, w dalszym ciągu oscylują blisko 3,88% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na złotym przebiegało w dwóch fazach – początkowe umocnienie złotego bazujące na wypracowaniu porozumienia ws. Cypru, zostało prawie całkowicie zanegowane w późniejszym handlu z uwagi na skokowe pogorszenie się nastrojów na szerokim rynku. Inwestorzy zdecydowali się kierować swoje kapitały w kierunku bardziej bezpiecznych aktywów (m.in. USD) z uwagi na wypowiedz szefa Eurogrupy, Jeroen Dijsselbloem'a, który powiedział, iż aktualny program ratunkowy dla Cypru może stać się wzorem na przyszłych programów restrukturyzacyjnych w Strefie Euro. W reakcji na te słowa obserwowaliśmy skokowy wzrost awersji do bardziej ryzykownych aktywów zobrazowany spadkami notowań eurodolara oraz parkietów. W przypadku złotego (EUR/PLN) wcześniejsze umocnienie zostało wyraźnie ograniczone, a w przypadku USD/PLN przekształciło się nawet w 0,7% osłabienie. Dodatkowo analogiczny scenariusz obserwowaliśmy na pozostałych walutach CEE, czyli CZK oraz HUF.
W trakcie dzisiejszego handlu brak jest znaczących publikacji makroekonomicznych z kraju. Po ostatnich zawirowaniach gospodarczych w Europie inwestorzy mogą zwrócić uwagę na serie dzisiejszych danych ze Stanów Zjednoczonych, gdzie po po godz. 14:00 poznamy m.in. odczyt CB za marzec czy indeks FED z Richmond. Wielu uczestników rynku zwraca uwagę, iż to nie Cypr, a problemy gospodarcze Europy i ich kontrast ze stanem gospodarki Amerykańskiej mogą w dłuższym terminie przyczynić się do dalszym spadków w wycenie wspólnej waluty.
Z rynkowego punktu widzenia wczorajsze osłabienie złotego wpisuje się w trwający od lutego trend osłabienia złotego wobec amerykańskiej waluty. Dynamika ruchu w stosunku do wspólnej waluty pozostaje ograniczona potwierdzając stawianą wcześniej tezę o „proporcjonalnej" reakcji złotego na wydarzenia na rynku bazowym. Dodatkowo w dalszym ciągu na rynku spekuluje się o możliwej dalszej obniżce stóp procentowych. Pomimo, iż RPP formalnie przeszła w stan wait&see to duża część uczestników rynku zakłada, że w trakcie posiedzeń w czerwcu lub lipcu może dojść do kolejnego obniżenia stopy procentowej. W ujęciu intra-day założyć należy prawdopodobną stabilizację notowań złotego w slad za analogicznym scenariuszem na rynku bazowym, z tendencją do wystąpienia korekty wczorajszego ruchu.
Konrad Ryczko Analityk