Reklama
Rozwiń

Inwestorzy wciąż kupują amerykańską walutę

Dziś złoty znacząco osłabia się względem dolara oraz funta. Nieco mniejszą deprecjację obserwujemy w relacji do euro i szwajcarskiego franka.

Aktualizacja: 15.02.2017 02:36 Publikacja: 27.03.2013 16:48

Daniel Kostecki

Daniel Kostecki

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

We wczorajszym komentarzu wspominałem o sile amerykańskiej waluty i jak na razie jest mało czynników, które taką tendencję mogłyby odwrócić.

Środa przyniosła kilka publikacji danych makroekonomicznych, a ich wymowa potwierdzała, że inwestowanie w waluty gospodarek wchodzących, które mają powiązania ze strefą euro, nie jest obecnie korzystne. Już z samego rana uczestnicy rynku poznali finalny odczyt dotyczący PKB Francji za IV kwartał. Francuska gospodarka skurczyła się o 0,3% wobec poprzedniego odczytu na poziomie 0,1%. Kolejne gorsze dane od konsensusów rynkowych napłynęły z Hiszpanii oraz Wielkiej Brytanii. Na półwyspie Iberyjskim sprzedaż detaliczna w relacji rocznej spadła o 8% wobec zakładanego odczytu na poziomie -7,5%. Na Wyspach Brytyjskich wzrost PKB (rok do roku) wyniósł 0,2% (rynek oczekiwał wzrostu o 0,3%). Do serii porannych gorszych danych dołączyły informacje ze strefy euro dotyczące koniunktury gospodarczej. W konsekwencji trend spadkowy na parze EURUSD jest kontynuowany, gdyż inwestorzy nie widzą podstaw do zakupu wspólnej waluty i zwracają się ku dolarowi. W konsekwencji traci także złoty, a para USDPLN (przez znaczący spadek eurodolara) osiągnęła poziom 3,2777.

Od strony analizy technicznej, istotny opór jest tutaj wyznaczony przez górne ograniczenie kanału trendowego, który tworzy się od początku lutego (szacunkowo 3,29), a także przez szczyt z połowy listopada 3,3070. Dla pary EURPLN istotne poziomy to 4,16 oraz 4,19, gdyż to pomiędzy nimi notowania poruszają się od końca zeszłego tygodnia. Warto również zwrócić uwagę na parę CHFPLN. Tutaj rynek testuje poziom oporu, który jest wyznaczony przez wierzchołek z końca lutego 3,43. Jeśli to miejsce zostałoby przekroczone, to kolejna bariera znajduje się dopiero w okolicach 3,48.

Czwartek przyniesie m.in. publikację danych o sprzedaży detalicznej w Niemczech (godz. 08:00), a z USA poznamy finalną wartość PKB za IV kwartał, ilość wniosków o zasiłek dla bezrobotnych oraz indeks Chicago PMI. Dane z Polski to wskaźnik wyprzedzający koniunktury oraz saldo rachunku bieżącego. W środę o godzinie 16:46 euro kosztowało 4,18 złotego, dolar 3,27, frank 3,43, a funt 4,94 złotego.

Daniel Kostecki

Reklama
Reklama
Okiem eksperta
Obawy inwestorów o spółki AI
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Okiem eksperta
To jest bańka, a akcje są zbyt drogie?
Okiem eksperta
Byle pretekst jest dobry do tego, by rosnąć
Okiem eksperta
Polska krainą mlekiem i miodem płynącą
Materiał Promocyjny
AI w M&A – jak wykorzystać technologie w procesach transakcyjnych
Okiem eksperta
Czy obawy o dalsze wzrosty są słuszne?
Okiem eksperta
Beneficjenci drugiego rzędu
Reklama
Reklama