Kurs EUR/USD obecnie testuje poziom 1,28. Złoty od rana lekko osłabia się. Kurs EUR/PLN wzrasta do 4,1850, a USD/PLN do 3,27. Dziś najważniejszymi wydarzeniami będą publikacje inflacji CPI ze strefy euro (11:00) oraz z USA raportu ADP (14:15) i indeksu ISM dla usług (16:00).
Od rana mimo dobrych danych z Chin (wzrost do 54,3 pkt. indeksu PMI dla usług) nie widać pozytywnego sentymentu. Rynek długu dzień rozpoczął od wzrostu rentowności obligacji peryferyjnych krajów strefy euro, kontrakty na europejskie indeksy giełdowe zniżkują, a wobec amerykańskiego dolara osłabia się zdecydowana większość walut z grona G-10 oraz rynków wschodzących. Z głównych walut umacnia się jedynie dolar australijski, co jest pokłosiem spadku o ok. 85 proc. deficytu w bilansie handlu zagranicznego. W oczekiwaniu na jutrzejsze decyzje banków centralnych (BoJ, BoE i ECB) oraz piątkowy raport z amerykańskiego rynku pracy dziś prawdopodobnie zmienność będzie ograniczona. W kolejnych dniach eurodolar powinien powrócić do zniżek. Uważamy, że w kwietniu kurs EUR/USD spadnie w okolice 1,2650. W parze ze spadkami eurodolara osłabiała się będzie polska waluta. Kurs EUR/PLN naszym zdaniem osiągnie poziom 4,20, a USD/PLN 3,32.
Strefa euro: Inflacja kolejnym argumentem za cięciem stóp
Ze strefy euro o godzinie 11:00 poznamy inflację konsumencką za marzec. Konsensus rynkowy zakłada dalszy spadek z 1,8 do 1,6 r/r. Tym samym marzec prawdopodobnie będzie drugim z rzędu miesiącem z dynamiką inflacji poniżej celu ECB (
USA: ADP przedsmakiem przed NFP
O 14:15 z USA poznamy raport ADP, czyli zmianę zatrudnienia w sektorze prywatnym (konsensus 200 tys.). Dane z rynku pracy za marzec jak do tej pory wypadły całkiem nieźle. Subindeks zatrudnienia w indeksie ISM dla przemysłu wzrósł do 54,2 pkt., a 4- tygodniowa średnia dla wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła do najniższego poziomu od pięciu lat (343 tys.). Dzisiejsze dane będą jednak zaledwie „przedsmakiem" przed piątkowymi Non-Farm Payrolls. O godzinie 16:00 poznamy również indeks ISM dla usług za marzec. Uważamy, że ewentualne dane lepsze od prognoz wskażą na postępującą rozbieżność w tempie wzrostu gospodarczego między USA a Europą i przełożą się na umocnienie amerykańskiego dolara.
Sporządził: