RPP umacnia złotego, ale nie na długo

Powiew optymizmu ze strony Narodowego Banku Polskiego był impulsem dla aprecjacji złotego do 4,30 za euro, ściągając kurs najniżej od ponad tygodnia.

Aktualizacja: 11.02.2017 01:47 Publikacja: 04.07.2013 10:17

Konrad Białas

Konrad Białas

Foto: TMS Brokers

Rada Polityki Pieniężnej zgodnie z oczekiwaniami obniżyła stopy procentowe o 25 pb, jednocześnie oświadczając zakończenie cyklu luzowania polityki pieniężnej. Prezes NBP Marek Belka na konferencji prasowej powiedział, że decyzja jest przejawem optymizmu banku centralnego w stosunku do gospodarki, która „najgorsze ma już za sobą" i droga do „ożywienia jest otwarta". Belka nie chciał się odnosić do sytuacji na rynku złotego, tłumacząc się nadreaktywnością inwestorów na jego komentarze. Patrząc na zachowanie rynku złotego po czerwcowej konferencji, kiedy złoty stracił ponad 5 groszy do euro, można zrozumieć stanowisko prezesa. Zakończenie cyklu obniżek z jednej strony jest wspierające dla złotego, gdyż niweluje negatywny wpływ ekspansywnej polityki pieniężnej, z drugiej brak perspektywy dalszego obniżania się krzywej rynkowych stóp procentowych rodzi ryzyko niekorzystnego sprzężenia rynku walutowego z odpływem kapitału z rynku długu. Ten drugi czynnik może mieć jednak ograniczoną siłę, jeśli weźmie się pod uwagę silną przecenę polskich obligacji, jaka już miała miejsce w czerwcu. Dodatkowo należy pamiętać, że każda większa deprecjacja złotego może spotkać się ze zdecydowaną reakcją NBP w postaci interwencji.

Dalsze umocnienie złotego do końca tygodnia stoi pod znakiem zapytania, gdyż w otoczeniu rynkowym zaczęły przeważać czynniki podnoszące awersję do ryzyka. Wprawdzie publikowane w ciągu ostatniej doby dane makroekonomiczne były ogólnie pozytywne, to jednak najważniejsze z nich – raport ADP z USA – niesie ze sobą potencjalne zagrożenie dla walut rynków wschodzących. Według raportu w czerwcu w sektorze prywatnym przybyło 188 tys. nowych miejsc pracy, więcej niż oczekiwano (160 tys.) i więcej niż w maju (134 tys.). Jeśli wzrostową tendencję potwierdzą oficjalne dane rządowe w piątek, podsycone zostaną spekulacje na temat wygaszania programu QE3 przez Fed. Napięcie na rynkach finansowych rośnie także z powodu Portugalii, gdzie wzrasta ryzyko rozpadu rządu po rezygnacji dwóch ministrów i spekulacjach o planowanych kolejnych dwóch odejściach. Na razie kryzysowa reakcja objęła tylko rynek portugalskich obligacji, podbijając rentowności do rekordowych 8%, jednak przedłużająca się niepewność o stabilność polityczną Lizbony może w końcu dotknąć rynki długu pozostałych państw peryferyjnych, a w konsekwencji także i polski rynek finansowy.

EUR/PLN:

Optymistyczne komentarze ze strony RPP przyniosły spadek EUR/PLN do 4,30, jednak klimat na rynkach zewnętrznych pozostaje względnie niekorzystny, ograniczając potencjał aprecjacyjny złotego. Oczekujemy powrotu kursu ponad 4,31 i pozostania powyżej tego poziomu. Dopiero wyraźne przełamanie 4,2940 będzie argumentem za zmianą nastawienia.

EUR/USD:

Gołębie komentarze ze strony EBC w połączeniu z informacjami z Portugalii tworzą negatywną mieszankę dla euro i niewykluczone, że dziś EUR/USD powtórzy środowe minima (1,2923). Strefa 1,3030/50 jest solidnym krótkoterminowym oporem.

Konrad Białas

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?