Mario Draghi wrzucił na luz

Mimo, że czwartkowa sesja odbywała się bez głównego dowodzącego(w USA rynki były zamknięte z powodu Dnia Niepodległości), na rynku walutowym nie zabrakło emocji.

Aktualizacja: 11.02.2017 01:44 Publikacja: 05.07.2013 09:59

Mario Draghi wrzucił na luz

Foto: Bloomberg

Uwaga inwestorów koncentrowała się na lipcowym posiedzeniu EBC, na którym prezes Mario Draghi przedstawił stanowisko banku centralnego wobec zmieniającego się otoczenia makroekonomicznego.

Największa zmienność notowań par walutowych wystąpiła w trakcie drugiej połowy sesji, ponieważ po południu odbyła się konferencja EBC, podsumowująca działania oraz nastawienie członków banku do panującej sytuacji gospodarczej w Eurolandzie. Głowna stopa procentowa, zgodnie z oczekiwaniami analityków pozostała na rekordowo niskim poziomie 0,5%, natomiast stawka dla depozytów zdeponowanych na kontach banku pozostała na 0%. Jednak nie decyzja ws. stóp wzbudziła tak duże emocje wśród inwestorów, a gotowość banku do dalszych cięć stóp. W praktyce oznaczałoby to, że inwestorzy lokujący swoje aktywa pieniężne na kontach EBC musieliby dopłacić za przechowywanie pieniędzy. Takie działanie banku miałoby na celu ożywić akcję kredytową, która w opinii EBC jest niezadowalająca. Zapowiedź dalszego luzowania polityki pieniężnej w strefie euro przyczyniło się do gwałtownej wyprzedaży euro.

Akomodacyjną politykę monetarną zastosował również bank centralny w Wielkiej Brytanii, zachowując poziom stóp procentowych na stałym poziomie 0,5% oraz program skupu aktywów w ramach QE w wysokości 375 mld GBP. W opinii Banku Angli(BOE), ostatni wzrost rentowności nie odzwierciedla sytuacji gospodarczej kraju, dając tym samym sygnał inwestorom, że możliwe jest kolejne luzowanie monetarne w przyszłości. W tym przypadku reakcja rynku była identyczna. Funt brytyjski osłabił się dynamicznie w stosunku do dolara.

W piątek, klimat inwestycyjny na rynkach europejskich, w tym sentyment do euro będzie kształtować raport makro nt. zamówień w niemieckiej gospodarce(godz.12). Dużo ważniejsza figura będzie jednak o godz. 14.30. O tej godzinie zostaną opublikowane czerwcowe dane obrazujące sytuację na rynku pracy w USA. Prognozowany jest spadek stopy bezrobocia do 7,5% z 7,6% oraz wzrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym o 165 tys.

EUR/USD

Reklama
Reklama

– 1,2891 Silna podaż na rynku eurodolara ściągnęła kurs pary walutowej na nowe minima w trakcie ostatniej sesji. Dziś rano obserwujemy lokalna konsolidację w dolnej partii kanału spadkowego, co może oznaczać, że presja ze strony niedźwiedzi powinna ustępować. Zajmowanie jednak teraz długich pozycji w euro jest ryzykownym podejściem. Dopiero przełamanie ostatniego maksimum 1,2925 może pozwolić bykom na wygenerowanie kontry do 1,2950-1,2970.

GBP/USD

– 1,5047 W rejonie ważnego wsparcia 1,5000-1,5025 znalazły się notowania „kabla". Tym samym, deprecjacja notowań powinna ustąpić i w najbliższych sesjach powinny pojawić się okazje do odreagowania. Zanim jednak rynek odbije się od dna, potrzebuje „zbudować bazę" pod ten manewr. W związku z tym czekamy na sygnały kupna.

USD/CHF

– 0,9575 W okolicy psychologicznego oporu na wysokości 0,9600 znalazły się notowania USD/CHF. Kurs pary walutowej dotarł do ważnej strefy podażowej, dlatego dalsza ekspansja byków na północ będzie trudna.

USD/PLN

Reklama
Reklama

– 3,3142 Osłabienia złotówki spodziewam się w trakcie piątkowej sesji. Rynek musi odreagować ostatnie wydarzenia makroekonomiczne. Odbicie może sięgnąć do 3,33-3,34.

Krzysztof Wańczyk Analityk walutowy

Okiem eksperta
Popyt cały czas wytycza kierunek gry za oceanem
Okiem eksperta
Tydzień bogaty w inwestycyjne nowości
Okiem eksperta
Złoto oślepiło inwestorów?
Okiem eksperta
Wszyscy czekają na FOMC
Okiem eksperta
Najważniejsza jest zdolność kredytowa
Okiem eksperta
Na tapet wróciła geopolityka
Reklama
Reklama