Uwaga inwestorów koncentrowała się na lipcowym posiedzeniu EBC, na którym prezes Mario Draghi przedstawił stanowisko banku centralnego wobec zmieniającego się otoczenia makroekonomicznego.
Największa zmienność notowań par walutowych wystąpiła w trakcie drugiej połowy sesji, ponieważ po południu odbyła się konferencja EBC, podsumowująca działania oraz nastawienie członków banku do panującej sytuacji gospodarczej w Eurolandzie. Głowna stopa procentowa, zgodnie z oczekiwaniami analityków pozostała na rekordowo niskim poziomie 0,5%, natomiast stawka dla depozytów zdeponowanych na kontach banku pozostała na 0%. Jednak nie decyzja ws. stóp wzbudziła tak duże emocje wśród inwestorów, a gotowość banku do dalszych cięć stóp. W praktyce oznaczałoby to, że inwestorzy lokujący swoje aktywa pieniężne na kontach EBC musieliby dopłacić za przechowywanie pieniędzy. Takie działanie banku miałoby na celu ożywić akcję kredytową, która w opinii EBC jest niezadowalająca. Zapowiedź dalszego luzowania polityki pieniężnej w strefie euro przyczyniło się do gwałtownej wyprzedaży euro.
Akomodacyjną politykę monetarną zastosował również bank centralny w Wielkiej Brytanii, zachowując poziom stóp procentowych na stałym poziomie 0,5% oraz program skupu aktywów w ramach QE w wysokości 375 mld GBP. W opinii Banku Angli(BOE), ostatni wzrost rentowności nie odzwierciedla sytuacji gospodarczej kraju, dając tym samym sygnał inwestorom, że możliwe jest kolejne luzowanie monetarne w przyszłości. W tym przypadku reakcja rynku była identyczna. Funt brytyjski osłabił się dynamicznie w stosunku do dolara.
W piątek, klimat inwestycyjny na rynkach europejskich, w tym sentyment do euro będzie kształtować raport makro nt. zamówień w niemieckiej gospodarce(godz.12). Dużo ważniejsza figura będzie jednak o godz. 14.30. O tej godzinie zostaną opublikowane czerwcowe dane obrazujące sytuację na rynku pracy w USA. Prognozowany jest spadek stopy bezrobocia do 7,5% z 7,6% oraz wzrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym o 165 tys.
EUR/USD