W ostatnich godzinach handlu uwaga inwestorów koncentrowała się na publikacjach makro z Państwa Środka. W obawie przed wystąpieniem globalnej wyprzedaży akcji oraz surowców, najwięcej emocji wzbudził raport na temat chińskiego PKB za 1 kw. Choć tempo wzrostu okazało się mniejsze, niż przewidywali analitycy, to rynki przyjęły dane makro z ulgą, ponieważ inwestorzy obawiali się głębszego spadku. Jak to można wytłumaczyć? Otóż rynki już wcześniej dyskontowały taki scenariusz, po tym, jak następowały cięcia prognoz chińskiego PKB ze strony takich instytucji, jak BoA Merrill Lynch, MFW, Bank Światowy, HSBC, Goldman Sachs, Fitch, Citigroup, JP Morgan Chase. W rezultacie na giełdach europejskich oraz amerykańskich zagościł spokój, który w ostateczności zaowocował wzrostem wskaźników giełdowych. Przewagę popytu w segmencie ryzykownych aktywów nie zachwiały nawet słabe dane z amerykańskiej gospodarki, gdzie sprzedaż detaliczna w czerwcu okazała słabsza, niż prognozował rynek(0,4% m/m vs. 0,8% m/m). Natomiast pozytywnych wrażeń dostarczył kolejny raport kwartalny z Wall Street. Tym razem, dobrymi wynikami pochwalił się kolejny bank(City Group), po JP Morgan.

Z kolei we wtorek inwestorzy poznają dane z polskiej gospodarki. Będą to dane o wynagrodzeniach (prognoza: 2,2% R/R), zatrudnieniu (prognoza: -0,9% R/R) i inflacji bazowej (prognoza: 1% R/R). Nie powinny one mieć już jednak większego wpływu na zachowanie ani rodzimego rynku walutowego, ani też długu. Taki pośredni wpływ będą natomiast mieć publikowane tego samego dnia dna o produkcji przemysłowej w USA (prognoza: 0,3% M/M), czy niemiecki indeks ZEW (prognoza: 39,6 pkt.).

EUR/USD – 1,3069 W ostatnich godzinach handlu, euro próbuje zyskać na wartości względem dolara. Pretekstem są słabe dane makro z USA. Uważam, że istnieje potencjał do wzrostu notowań. Potwierdzeniem siły byków będzie przełamanie lokalnego oporu na wysokości 1,3080. Gdy rynek przełamanie ten opór możemy spodziewać się kontynuacji wzrostu notowań do 1,3120.

GBP/USD – 1,5104 Wzrosty kursu powinniśmy zaobserwować również na rynku GBP/USD. Modelowy kład spadkowy został już zrealizowany, dlatego teraz „ruch" należy do strony popytowej. Oznaką dobrej kondycji byków będzie przełamanie bariery podażowej na wysokości na 1,5115. Gdy popyt sforsuje ten opór, to możemy spodziewać się ataku na 1,5155. Dlatego w tym rejonie możemy zrealizować zyski.

Krzysztof Wańczyk Analityk walutowy