Niewielka zmienność na rynkach walut na początku tygodnia

Aktualizacja: 10.02.2017 23:56 Publikacja: 29.07.2013 11:31

Dorota Sierakowska

Dorota Sierakowska

Foto: DM BOŚ

W centrum uwagi:

Notowania dolara rozpoczęły tydzień bez większych niespodzianek. Wartość amerykańskiej waluty jest stabilna. Tę sytuację można tłumaczyć przede wszystkim oczekiwaniem na środowe wystąpienie Bena Bernanke, które rzuci światło na dalszy kierunek działań Fed w kwestii polityki monetarnej w USA.

Uspokajające słowa Haruhiko Kurody

Tymczasem dzisiaj rano uwagę inwestorów na rynkach walutowych przyciągnęła sytuacja w Japonii, a dokładniej – konferencja prasowa szefa Banku Japonii, Haruhiko Kurody. Inwestorzy wyczekiwali przede wszystkim odniesienia się do kwestii programu luzowania ilościowego oraz wpływu planowanego podniesienia podatku obrotowego na japońską gospodarkę.

Słowa Haruhiko Kurody uspokoiły inwestorów – prezes BoJ wyraził przekonanie, że podwyżka podatku, która ma nastąpić dwuetapowo (w kwietniu 2014 r. i październiku 2015 r.) nie będzie miała istotnego negatywnego wpływu na rozwój gospodarczy w Japonii. Kuroda podtrzymał także zdanie o słuszności prowadzenia ultraliberalnej polityki monetarnej.

W rezultacie, kurs USD/JPY znalazł się dzisiaj rano na najniższym poziomie od miesiąca. Wprawdzie strona popytowa odrobiła później część tego spadku, jednak notowania tej pary walutowej znajdują się pod presją podaży z dwóch powodów.

Po pierwsze, scenariuszowi dalszych spadków sprzyja ruch w dół po nieudanej próbie powrotu notowań USD/JPY do poziomów trzycyfrowych. Po drugie, sile jena może sprzyjać po prostu względna słabość amerykańskiego dolara. Dzisiaj na rynku oczekuje się słabego odczytu indeksu podpisanych umów kupna domów – ale oczywiście uwagę inwestorów przyciąga przede wszystkim środowa konferencja po posiedzeniu FOMC, która odbędzie się w środę. Ostatnio na rynku pojawiły się spekulacje, że amerykańska gospodarka może jeszcze nie być gotowa na wycofanie programu QE3 – a tego typu oczekiwania wywierają presję na spadek wartości dolara. W środę zresztą pojawi się także wstępny odczyt amerykańskiego PKB za II kwartał, a oczekiwania nie są optymistyczne: rynek spodziewa się wzrostu rdr zaledwie o 1%. Jeśli słabe dane się potwierdzą, to może to być dla Fedu pretekst do wycofania się z deklaracji ograniczania QE3 już w tym roku – a to sprzyjałoby spadkom wartości dolara.

Obecnie najbliższym technicznym poziomem wsparcia na wykresie USD/JPY jest rejon 96,95-97,00. Do środy możemy obserwować ruch notowań USD/JPY w tym kierunku, jednak już w środę to Fed będzie rozdawał karty na rynkach walutowych, w tym na wykresie dolara względem jena.

EUR/USD: aktywność podaży przy poziomie 1,33

Tymczasem na wykresie EUR/USD poniedziałkowa sesja rozpoczęła się delikatnym spadkiem. Wynika on jednak przede wszystkim z sytuacji na wykresie tej pary walutowej – a dokładnie, z bliskości poziomu oporu w rejonie 1,33.

Niewykluczone jednak, że w pierwszej połowie tego tygodnia zobaczymy próbę przebicia poziomu 1,33 w górę, jeśli na rynku pojawią się słabe dane z USA. Najważniejszym wydarzeniem tygodnia będzie środowe wystąpienie Bena Bernanke, które prawdopodobnie istotnie wpłynie na wartość amerykańskiej waluty.

Inwestorzy ostrożni na rynkach AUD i NZD

Tymczasem oczekiwanie na liczne ważne dane w tym tygodniu zmniejszyło zainteresowanie inwestorów rynkami australijskiego i nowozelandzkiego dolara. Kursy AUD/USD i NZD/USD w poniedziałek rano konsolidują w okolicach piątkowych poziomów zamknięcia.

Na rynkach obu par walutowych środowa konferencja po posiedzeniu FOMC będzie miała oczywiście duże znaczenie. Ponadto, kluczowe mogą okazać się czwartkowe odczyty indeksów PMI dla przemysłu w Australii oraz w Chinach, będących ważnym partnerem handlowym Australii.

Inwestorzy na rynku AUD/USD powinni także śledzić jutrzejsze informacje po wystąpieniu publicznym szefa RBA, które może nakreślić kierunek dalszej polityki monetarnej w Australii. Ostatnio coraz bardziej wierzy się w dalsze obniżki stóp procentowych w tym kraju – szanse na obniżenie stóp procentowych w przyszłym miesiącu do rekordowego minimum 2,5% są oceniane na 75%. Jeśli taka sytuacja miałaby miejsce, to australijski dolar, po kilku tygodniach konsolidacji, mógłby znów znaleźć się pod presją podaży.

Sytuacja na wykresie AUD/USD różni się tym samym od sytuacji na wykresie NZD/USD, gdzie ostatnio wzrosty są wyraźnie widoczne. Jednak w Nowej Zelandii oczekuje się nie obniżenia, lecz podwyższenia poziomu stóp procentowych na początku 2014 r., a te oczekiwania sprzyjają kupującym na wykresie NZD/USD.

Dorota Sierakowska

Analityk

Wydział Doradztwa i Analiz Rynkowych Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?