Wyczekiwanie na finał budżetowej farsy

Handel na rynku walutowym wciąż pozostaje pozbawiony istotnych wydarzeń, a inwestorzy wyczekują na sygnały mogące nadać rynkowi kierunek.

Aktualizacja: 11.02.2017 11:45 Publikacja: 26.09.2013 10:05

Konrad Białas

Konrad Białas

Foto: TMS Brokers

Rozbudzony w zeszłym tygodniu apetyt na ryzyko nie może w pełni się rozwinąć w związku z niepokojami wokół debaty budżetowej w Kongresie USA. Demokraci i Republikanie muszą do poniedziałku dojść do porozumienia w sprawie ustawy budżetowej, inaczej w nowym roku fiskalnym liczonym od 1 października instytucje rządowe zostaną zamknięte. Dodatkowo partie w Kongresie muszą uchwalić podwyższenie limitu zadłużenia państwa (obecnie 16,7 bln USD), który zostanie wyczerpany do 17 października. Nie wdając się w zbędne szczegóły, Republikanie starają się wykorzystać spór o budżet do zablokowania ustawy zdrowotnej, tzw. „Obamacare".

Choć ryzyko paraliżu administracji publicznej i niewypłacalności największej gospodarki świata wydaje się nie do zignorowania, to jednak nie jest to pierwszy raz, kiedy partie w Kongresie do ostatniej chwili zwlekają z uchwalaniem newralgicznych decyzji, a jednak ostatecznie dochodzi do kompromisu. Stąd z jednej strony rynek nie przejawia większej nerwowości, oczekując porozumienia gdzieś na początku przyszłego tygodnia. Ale z drugiej mimo wszystko czeka na wyklarowanie sytuacji, nie chcąc się „sparzyć" na przedwczesnym dyskontowaniu oczekiwań, pamiętając świeżą „niespodziankę", jaką sprawił Fed w zeszłym tygodniu. Zatem napięcie na rynku walutowym jest odczuwalne, jednak inwestorzy zachowują zimną krew.

Czwartkowy zestaw publikacji makro nie wskazuje, aby miał rozruszać ospały rynek. Podaż pieniądza M3 z Eurolandu (10:00) jest drugorzędną pozycją neutralną dla EUR. O 10:30 poznamy finalny odczyt PKB Wielkiej Brytanii za II kwartał, gdzie oczekuje się potwierdzenia wzrostu na poziomie 0,7% k/k – żadne zaskoczenie dla GBP. O 14:30 opublikowany będzie ostateczny szacunek PKB USA za II kwartał. Tutaj spodziewana jest rewizja o 0,1 pp do 2,6%. Jak co czwartek poznamy liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (prog. 325 tys.). Ale dla USD obecnie najbardziej liczą się wieści z Kongresu i dane są zepchnięte na drugi plan.

EUR/PLN:

Kurs pozostaje w wąskim zakresie wahań 4,2050-4,22 w ramach panującej do początku tygodnia konsolidacji w kanale 4,20-4,2350. Nie widać powodów, aby dziś ten stan miał ulec zmianie.

EUR/USD:

Obawy o sytuację budżetową USA (z braku innych czynników) ciążą na USD i eurodolar wraca ponad 1,35. Poziom 1,3490 powraca jako wstępne wsparcie z z pierwszą blokadą dla potencjalnych wzrostów na poziomie 1,3568 (szczyt z 19.09.).

Konrad Białas

Okiem eksperta
Prezes NBP inaczej interpretuje cykl obniżek stóp
Okiem eksperta
Banki centralne na pierwszym planie
Okiem eksperta
Drugi oddech energetyki atomowej
Okiem eksperta
Okazja, by dobierać złoto lub spółki wydobywcze
Materiał Promocyjny
PZU ważnym filarem rynku kapitałowego i gospodarki
Okiem eksperta
Wszystkie oczy na Radę
Okiem eksperta
Nowa rzeczywistość dla górników złota