Wraz z odbiciem na giełdach kurs EUR/PLN systematycznie osuwa się w kierunku minimum z września, a w gronie EMEA od polskiej waluty silniej zyskuje wyłącznie turecka lira. Obecne wartości EUR/PLN są zgodne z naszymi szacunkami krótkoterminowej wartości godziwej, jak również poziomem apetytu na aktywa z grupy emerging markets. Przestrzeń do dalszego umocnienia złotego jest jednak mocno ograniczona. Choć w świetle kryzysu politycznego w USA publikacja dynamiki CPI z Polski przeszła bez echa, to ostatnie wydarzenia mają istotne implikacje dla polityki pieniężnej. Wciąż nie pojawiają się oznaki nasilania się presji cenowej w rodzimej gospodarce – we wrześniu dynamika CPI wyniosła 1 proc. r./r. W perspektywie kolejnych miesięcy poprawa koniunktury nieodzownie wpłynie na wzrost cen – na podwyższanie się wskaźnika inflacji bazowej będzie mieć wpływ domykanie luki popytowej, czyli różnicy pomiędzy PKB faktycznym a potencjałem gospodarki. Na razie jednak kombinacja inflacji konsumenckiej znacznie odbiegającej od dolnego odchylenia od celu inflacyjnego oraz roszad personalnych w RPP ucina spekulacje o możliwości podwyżki stóp na początku przyszłego roku. Nasz scenariusz bazowy zakłada, że RPP zdecyduje się na podniesienie kosztu pieniądza dopiero w II połowie 2014 r.