Klucz tkwi w inflacji

Przemawiający w nocy Ben Bernanke ponownie uderzył w „gołębie” nuty, co zmniejszyło prawdopodobieństwo redukcji QE3 przed oczekiwanym przez rynki marcowym terminem.

Aktualizacja: 11.02.2017 09:12 Publikacja: 20.11.2013 11:59

Wykres dzienny BOSSA USD

Wykres dzienny BOSSA USD

Foto: DM BOŚ

Teoretycznie nie powiedział nic nowego, ale w kontekście ostatnich lepszych danych (chociażby ISM, czy też rynku pracy) można było spodziewać się nieco innego doboru słów. Tymczasem szef FED upłynie jeszcze sporo czasu zanim polityka monetarna powróci do normalności, a gospodarka jest wciąż poza pożądaną bez bank centralny ścieżką wzrostu. Tym samym zgodził się z Janet Yellen, że należy nadal robić wszystko, aby ją wspierać. Najciekawszym elementem jego wystąpienia mogą jednak okazać się słowa sugerujące, że stopy procentowe mogą pozostać na „zerowym" poziomie przez dłuższy czas po zakończeniu programu QE3, a także przy spadku stopy bezrobocia poniżej wyznaczonego w forward guidance poziomu 6,50 proc.  Bernanke dał do zrozumienia, że to inflacja będzie teraz kluczem. Dlatego tak ważne mogą okazać się dzisiejsze dane z godz. 14:30. Niewykluczone, że istotniejsze od wieczornych zapisków z październikowego posiedzenia FED.

Dane nt. inflacji CPI w październiku poznamy dzisiaj o godz. 14:30. Oczekuje się odczytu na poziomie 0,0 proc. m/m i 1,0 proc. r/r, oraz 0,1 proc. m/m i 1,7 proc. r/r dla wskaźnika bazowego (core). Jeżeli zobaczymy kombinację niższych wartości, to rynek zinterpretuje to jako sygnał mocno wspierający „gołębie skrzydło" w FED i tym samym sankcjonujący utrzymanie obecnej, luźnej polityki monetarnej przez dłuższy czas. Byłby to, zatem sygnał za dalszym osłabieniem dolara. O godz. 14:30 opublikowana zostanie też październikowa sprzedaż detaliczna – tutaj szacunki zakładają niewielki wzrost o 0,1 proc. m/m (także po stronie wskaźnika z wyłączeniem samochodów). Jej spadek zostałby odebrany negatywnie. Zwłaszcza przed tzw. „czarnym piątkiem" wyprzedaży, który przypada już na 29 listopada.

Z kolei zapiski z październikowego posiedzenia FED będą analizowane głównie pod kątem dyskusji nt. inflacji (na ile „głośny" jest obóz obawiający się utrwalenia niskich odczytów przez dłuższy czas), a także sytuacji na rynku pracy (pod kątem potencjalnych zmian w forward guidance, gdzie zapisano cel stopy bezrobocia na poziomie 6,5 proc.). Uwagę skupią też głosy na temat perspektyw gospodarki w kontekście październikowego „goverment shutdown" i potencjalnego ponownego zamieszania w lutym 2014 r. – brak odniesienia się do tej kwestii w oficjalnym komunikacie, stał się pretekstem do wyraźnego umocnienia dolara.

Analiza techniczna BOSSA USD pokazuje, że naruszenia wsparcia na 68,30-40 pkt. są coraz częstsze i ważniejszy staje się poziom 68,00-68,10 pkt., co raczej nie jest mocnym sygnałem do wzrostu dolara (raczej widać przestrzeń do jego nieznacznego osłabienia).

Wykres dzienny BOSSA USD

To wpisywałoby się w wieczorny ruch EUR/USD do 1,3577 w kontekście przytaczanych już słów Bena Bernanke. Ta zwyżka doprowadziła do naruszenia ważnych poziomów 1,3545 i dalej 1,3568, co zaczyna zmniejszać ich znaczenie, jako istotnych oporów. Wprawdzie dzisiaj rano powróciliśmy wyraźnie poniżej 1,3545 (spadek do 1,3515), to nie można wykluczyć, że w kolejnych godzinach zobaczymy próbę powrotu w rejon nocnego szczytu. Impuls do spadku EUR/USD może pojawić się dopiero jutro, gdybyśmy zobaczyli słabsze odczyty indeksów PMI ze strefy euro.

Wykres dzienny EUR/USD

Dzisiaj o godz. 10:30 poznaliśmy zapiski z ostatniego posiedzenia Banku Anglii. Doprowadziły one do chwilowego spadku notowań funta, gdyż członkowie MPC zwracali uwagę, że nie widać zagrożeń inflacyjnych, które mogłyby być podstawą do przyspieszenia zmian w polityce monetarnej. Przecena brytyjskiej waluty była jednak dość krótka.... Rynek doszukał się w zapiskach optymistycznych sformułowań nt. wzrostu gospodarki.

Wykres dzienny GBP/USD

Analiza techniczna pokazuje, że naruszenie 1,6140-60 będzie oznaczać ruch w stronę 1,62 i dalej na szczyty z października w okolicach 1,6260. Powrót do wyraźnych spadków nastąpi dopiero po złamaniu wczorajszego minimum na 1,6058.

Opracował:

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?