Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się pozostawić stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Taka decyzja zaskoczyła część inwestorów i tuż po jej ogłoszeniu zdecydowali się oni na zamknięcie długich pozycji w krajowych obligacjach. Przewaga podaży przesunęła rentowności o kilka punktów w górę i przed zaplanowaną na godzinę 16.00 konferencją dochodowość wynosiła 1,59 proc. dla obligacji dwuletniej, 1,81 proc. dla obligacji pięcioletniej i 2,07 dla dziesięciolatki. W górę przesunęły się też stawki IRS i FRA. Niezmiennie jednak, krótko przed ogłoszeniem uzasadnienia podjętej decyzji, rynek wierzył, że jeszcze przed wakacjami Rada zdecyduje się obniżyć stopy o 75 punktów bazowych. Krótko po 16.00 obligacje zaczęły odreagowywać wspomnianą przecenę. Jak wskazywał opublikowany komunikat, Rada jest gotowa obniżyć stopy, jeśli wydłuży się okres oczekiwanej deflacji. A tu pomocna będzie dostępna już w marcu projekcja NBP. Wydaje się, że do podjęcia decyzji o obniżce brakuje jednego głosu, a ustabilizowanie sytuacji na rynku walutowym pozwoli obniżyć stopy na kolejnym posiedzeniu. Zyskujący na wartości złoty zapewne ułatwi taką decyzję. Kurs EUR/PLN zbliżył się do wsparcia rysowanego na poziomie 4,15, negując linię trendu wzrostowego na tej parze rysowaną od czerwca ubiegłego roku. Słabnący do euro frank sprowadził parę CHF/PLN do poziomu 3,9320, co wyraźnie uspokoiło Radę. Jeśli poziom jej komfortu okaże się wystarczająco wysoki, marcowa obniżka może być warta nawet 50 punktów bazowych.