Do pozostałych zyskujących walut należą euro, jen oraz funt. Na rynku czuć optymizm po piątkowym porozumieniu Grecji z Eurogrupą. Dzięki temu ,wraz z europejskimi parkietami, zyskuje euro. Aprecjacja japońskiej waluty to zasługa opublikowanych dzisiaj w nocy minutes Banku Japonii, które nie zmieniły polityki Banku, ale zapewniły inwestorom sporo optymizmu odnośnie japońskiej gospodarki. Funt jest obecnie walutą, która traci dzisiaj o poranku najmniej do amerykańskiego dolara z całego koszyka G10.
Znacząco tracą natomiast waluty surowcowe – australijski i nowozelandzki dolar oraz norweska korona - a także głęboko ujemnie oprocentowany szwajcarski frank, który po skali obniżki (średnio -0,7%) wygląda na masowo wyprzedawaną walutę przez europejskich i japońskich inwestorów. Jak na razie notowania ropy naftowej pozostają stabilne, więc zniżka walut surowcowych to najpewniej dostosowanie z fali wyprzedaży czarnego złota z poprzedniego tygodnia.
Od samego początku europejskiej sesji niestabilny jest polski złoty. Dolar powrócił powyżej 3,67zł, a euro waha się znacząco w okolicach 4,171zł. Także na polskim złotym widać wyprzedaż helweckiej waluty. Za franka i funta płacimy dzisiaj 3,88zł i 5,65zł. Zmienność na parach z PLN jest dość znacząca.
Dzisiejszy dzień nie zawiera wiele publikacji danych, więc uwaga inwestorów przenosi się na wtorek, gdy poznamy m.in. indeksy Conference Board oraz PMI dla usług w Stanach Zjednoczonych. Ważna będzie także treść raportu Fed przedstawionego przed Komisją Bankową Senatu USA. Polscy ekonomiści zwrócą uwagę na publikację stopy bezrobocia o godzinie 10:00.
Paweł Ropiak
