Piątkowa sesja przebiegała pod znakiem stabilizacji w notowaniach złotego. Kurs EURPLN przez większą część dnia pozostawał przy poziomie 4,02, gdy na początku tygodnia przetestował psychologiczną barierę 4,00. W minionym tygodniu prezes Marek Belka na konferencji towarzyszącej posiedzeniu Rady odniósł się do umocnienia złotego i jego wpływu na politykę pieniężną, stwierdzając, że nie stanowi to podstawy do jakichkolwiek zmian nie tylko w kwestii stóp procentowych, ale też nie jest to przesłanką do interwencji na rynku walutowym przez NBP. W związku z tym w nieco dłuższej perspektywie droga do ponownego testu bariery 4,00 pozostaje otwarta. Miniony tydzień przyniósł też wiele rozczarowujących danych z gospodarki USA, które skierowały notowania EURUSD w pobliże 1,08. Do trwałego wyjścia ponad tę barierę będą jednak potrzebne kolejne dane z USA, które zmniejszą oczekiwania inwestorów na podwyżki stóp procentowych przez Fed. Tych w nowym tygodniu będzie niewiele (piątkowe dane o zamówieniach na dobra trwałe powinny przynieść odbicie). Po stronie makro będą dominować głównie publikacje ze strefy euro, m.in. w postaci wstępnych odczytów indeksów PMI w czwartek. Dodatkowo w najbliższym czasie na pierwszy plan ponownie się wysunie sprawa Grecji. Zbliżający się ostateczny termin przedstawienia szczegółów planowanych reform w tym kraju i narastające w związku z tym napięcia będą sprzyjać odpływowi kapitału do „bezpiecznych przystani" i spadku EURUSD w kierunku 1,06.