Z kolei dziesięcioletnie bundy kwotowane były przy rentowności nieznacznie powyżej 0,74 proc. W obydwóch przypadkach obecne poziomy cenowe wynikają pośrednio z działań inwestorów na rynkach bardziej ryzykownych klas aktywów, takich jak akcje i surowce. Znaczący wpływ na postrzeganie kształtowania się przyszłych stóp procentowych w gospodarkach Stanów Zjednoczonych oraz eurolandu będą miały decyzje podejmowane przez banki centralne w kontekście słabnącej kondycji gospodarki chińskiej oraz niskich cen ropy naftowej wpływających na oczekiwania inflacyjne. Zarówno kwestia dalszej walki EBC z niższym od oczekiwań wzrostem gospodarczym w strefie euro, jak i decyzja o podwyżce stóp procentowych przez FOMC będą mieć znaczące implikacje w poziomach rentowności obligacji rządów gospodarek działających w tych dwóch obszarach walutowych. Znaczący wpływ na decyzję komitetu będą mieć piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy, które mogą dostarczyć argumentów za podjęciem decyzji o podwyżce stóp procentowych w USA już we wrześniu. Tymczasem NBP zgodnie z oczekiwaniami pozostawił stopę referencyjną na poziomie 1,5 proc., informując przy tym, że oczekuje wyjścia polskiej gospodarki z deflacji do listopada 2015 r.