Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Adrianna Kocięda, analityk, NWAI DM
Sprzedaż zapadających w 2026 r. obligacji serii DS0726 przy rentowności na poziomie 3,066 proc. pociągnęła w dół ceny dziesięciolatek na rynku wtórnym. Spadki cen na otwarciu zostały wykorzystane przez inwestorów do zakupów, co przełożyło się na całkiem przyzwoite obroty, które do godz. 16 osiągnęły blisko miliard PLN.
Czwartek był kolejnym dniem mieszanych nastrojów na rynkach międzynarodowych. Spadek sierpniowego PPI (indeks cen producentów) w Chinach o 5,9 proc. r./r. spowodował pogłębienie niepewności w regionie. Dodatkowo oliwy do ognia dolała wypowiedź szefa banku centralnego Nowej Zelandii, obawiającego się dalszego osłabiania juana oraz deflacji w innych krajach. Chęć przenoszenia kapitału do bezpieczniejszych aktywów miała odzwierciedlenie we wzroście cen obligacji największych europejskich gospodarek. W czwartek ceny niemieckich i francuskich obligacji rosły, osiągając o godz. 16 rentowności na poziomach odpowiednio 0,697 i 1,011. Zwyżkom cen francuskiego długu nie zaszkodziły nawet opublikowane rano słabe dane dotyczące produkcji przemysłowej, która w lipcu spadła o 0,80 proc. r./r. wobec prognozy na poziomie +0,60 proc. r./r.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Najświeższym przykładem jest deprecjacja intradayowa akcji Synektika prawie o 20 proc. w reakcji na informacje o chińskiej konkurencji.
W teorii jesteśmy w ciekawym momencie na rynkach. A krajowy z dużym prawdopodobieństwem podąży za nastrojami globalnymi.
Słaby dolar to szansa dla amerykańskich eksporterów, mocniejsze surowce w nim wyceniane, przepływy kapitału na rynki wschodzące.
Mainframe’y zdominowały lata 70., WEB eksplodował w 90. latach, chmura rozkwitła po 2006 r., dziś króluje AI. Przegapiłeś każdy przełom? Nie szkodzi – rynek wypuszcza właśnie kolejnego zajączka.
Czynnikami ryzyka wciąż pozostają wysokie tempo płac przekraczające 8 proc., ekspansywna polityka fiskalna oraz sytuacja geopolityczna na świecie.
Na polski rynek kapitałowy można patrzeć z wielu perspektyw. W dzisiejszej podróży proponuję spojrzenie od strony rynku walutowego.