Choć wielu inwestorów uważało, że nie usłyszymy żadnych nowych informacji, ze względu na fakt, ze Prezes Fed miała okazję w ubiegły czwartek wyrazić już swoje opinie na konferencji prasowej po posiedzeniu FOMC. Stało się jednak zupełnie inaczej, gdyż Janet Yellen ujawniła kilka informacji, które mogą być bardzo ważnymi wskazówkami dla inwestorów. Najbardziej kluczowa wydaje się kwestia oczekiwań Prezes Fed, że podwyżka stóp procentowych w USA będzie odpowiednia w tym roku i jak zaznaczyła Yellen jest to zdanie większości członków Komitetu. Oczywiście pojawiło się w tym miejscu zastrzeżenie, że w razie „niespodzianek" plan może zostać zmieniony. Wskazuje to dość jasno, że w przypadku utrzymania dotychczasowego tempa poprawy w gospodarce, zobaczymy podwyżkę stóp w grudniu. Janet Yellen wskazała również, że Stany Zjednoczone nie są już daleko od osiągnięcia poziomu pełnego zatrudnienia, co pozwalałoby uznać za wypełniony jeden z mandatów Fed i pozwolić na podwyżki stóp. Dodatkowo Janet Yellen mówiła o niskich oczekiwaniach inflacyjnych, wskazując, że są one związane z tymczasowymi efektami i nie mogą być podstawą do określania prognoz inflacji Rezerwy Federalnej. Janet Yellen zaznaczyła także, że w jej opinii zbyt długie zwlekanie z rozpoczęciem cyklu podwyżek możne spowodować pewne zakłócenia w gospodarce i w jej opinii lepszym rozwiązaniem jest rozpoczęcie zacieśniania w odpowiednim czasie i w stopniowy sposób. Rynek zareagował więc dość gwałtownym umocnieniem dolara oraz generalną poprawą sentymentu do ryzykownych aktywo, które zawdzięczamy pozytywnym komentarzom na temat bieżącej sytuacji w USA i potencjalnie niewielkiego wpływu zagrożeń ze strony spadku aktywności na rynkach wschodzących dla USA. Eurodolar w tej sytuacji po wzrostach w okolice 1.13, znajduje się poniżej 1.1150 i ponownie na celowniku inwestorów znajdą się wsparcia na 1.1080/1.11.

Wczorajsze dane ze Stanów Zjednoczonych można uznać w całości za dość pozytywne, gdyż pomimo nieznacznie większego od prognoz spadku tempa zamówień na dobra trwałego użytku, widzimy coraz lepszą sytuację na rynku nieruchomości oraz bardzo niskie liczby nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA. Dziś poznamy finalne dane o PKB za II kwartał w USA, które nie powinny przynieść istotnych rewizji i czeka nas raczej dostosowywanie przez inwestorów swoich pozycji do rosnącego prawdopodobieństwa podwyżki stóp w USA w grudniu. Kalendarium na dziś oraz weekend jest więc praktycznie całkowicie puste, nie należy więc spodziewać się raczej większej zmienności niż w ostatnich dniach.

Wyprzedaż na rynkach akcyjnych w ostatnich dniach wynikała głównie z bardzo słabej postawy branży motoryzacyjnej i dziś możemy być świadkami pewnego odbicia, ciągle jednak można obawiać się, że ujawniona może zostać większa ilość nieprawidłowości dotykająca szerszej grupy producentów. Za ważny pozytywny sygnał w kontekście głównych indeksów należałoby uznać zamknięcie tygodnia na S&P500 powyżej 1950 punktów oraz wyjście Dax powyżej 9700 punktów.

Kamil Maliszewski, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku S.A