Kontynuuje on, mającą swój początek w połowie maja, konsolidację w przedziale 2263,06–2363,03 pkt, jawiącą się jako przystanek przed kolejną falą spadków, która sprowadzi WIG20 w okolice 2200 pkt. I dopiero tam rozstrzygnie się co dalej.
Przez ostatni miesiąc układ sił nie zmienił się też na wykresie WIG, gdzie sytuacja jest bardzo podobna jak w przypadku WIG20. Pomimo świetnej II połowy czerwca niewiele zmieniło się również na mWIG40. Popyt nieudanie zaatakował górne ograniczenie czteromiesięcznej konsolidacji 4669,30–4961,65 pkt, co teraz może sugerować ruch w kierunku dolnego poziomu. Szczególnie że wakacje to nie jest okres wzmożonych zakupów akcji.
Pierwszy tydzień lipca rozpoczął się od publikacji przemysłowych indeksów PMI. Pozostały one na wysokich poziomach, wpisując się w optymistyczne oczekiwania co do koniunktury i tym samym, z uwagi na brak elementu zaskoczenia, nie wywołały większych emocji. W analogiczny sposób inwestorzy nie zauważą usługowych indeksów PMI. W połączeniu z wtorkowym świętem w USA (Dzień Niepodległości) zapowiada to spokojną I połowę tygodnia na rynkach akcji.
Pierwszych emocji należy oczekiwać dopiero w środę wieczorem, gdy zostanie opublikowany protokół z ostatniego posiedzenia FOMC, który będzie analizowany w kontekście terminu kolejnej podwyżki stóp w USA. W środę też nad polityką monetarną będzie debatowała RPP, ale tu jedynym istotnym elementem będą nowe prognozy PKB i inflacji.
II połowa tygodnia upłynie natomiast pod znakiem danych z amerykańskiego rynku pracy (bezrobocie, zatrudnienie w sektorze pozarolniczym, płace, raport ADP, zasiłki dla bezrobotnych) oraz raportów o produkcji przemysłowej w Niemczech i Wielkiej Brytanii.