Rentowności rosną nie tylko w kraju, ale także w regionie. Silniejszy wzrost krótkoterminowych stóp procentowych spowodował, że krzywe dochodowości w Europie Środkowo-Wschodniej stały się bardziej płaskie lub nawet odwróciły się. Obecnie na krajowym rynku stopy procentowej obserwujemy dość płaską krzywą, co oznacza, że zarówno krótkoterminowe, jak i długoterminowe stopy procentowe są na mniej więcej tym samym poziomie. Obligacje dwuletnie kwotowane są z rentownością bliską 3,1 proc. To oznacza, że spread między papierami dziesięcioletnimi a dwuletnimi wynosi zaledwie 40 pkt baz. W ostatnich dniach zdarzyło się nawet, że spread był ujemny i była to pierwsza taka sytuacja od 13 lat. Z kolei dochodowość pięciolatek jest niemal na tym samym poziomie co dziesięciolatek. Inwestorzy nie żądają więc dodatkowej premii za ryzyko związane w utrzymywaniem dłuższych obligacji. Czego możemy się dowiedzieć na temat rynkowych oczekiwań, gdy zmienia się kształt krzywej? Taki kształt krzywej rentowności sugeruje, że rynek oczekuje agresywnych podwyżek stóp procentowych w krótkim terminie oraz spowolnienia wzrostu gospodarczego w średnim okresie, co stanowi sygnał ostrzegawczy dla inwestorów. W Polsce ponadto mamy ujemne realne stopy procentowe, które należą do najniższych w Europie. Oznacza to, że niskie nominalne stopy zwrotu nie rekompensują inflacji. Kwotowania papierów dwuletnich oraz kontraktów terminowych wskazują, że uczestnicy rynku oczekują dalszego wzrostu stóp procentowych w Polsce. Kontrakty FRA wyceniają wzrost stopy referencyjnej NBP w ciągu trzech miesięcy do 3 proc., a w ciągu sześciu miesięcy do ponad 3,25 proc. W przypadku krótszego kontraktu to wzrost o 100 pkt baz. względem początku miesiąca. Z odwróceniem krzywej rentowności mamy za to do czynienia w Czechach. Tam dochodowości z krótkiego końca znajdują się wyraźnie powyżej 3,25 proc. w oczekiwaniu na dalsze podwyżki stóp procentowych. Papiery pięcioletnie są kwotowane blisko 3 proc., a dziesięcioletnie poniżej 2,7 proc. Spread między dochodowościami dziesięcio- i pięcioletnimi sięga już -35 pkt baz., co stanowi historyczne minimum. Pomimo czterech podwyżek o łącznej wysokości 250 pkt baz. w tym roku inwestorzy w dalszym ciągu oczekują agresywnego wzrostu kosztu pieniądza nad Wełtawą. Kontrakty FRA wskazują na kontynuację zacieśnienia monetarnego i implikują wzrost głównej stopy procentowej do 4 proc. w ciągu najbliższych sześciu miesięcy. Obecny kształt krzywej dochodowości sugeruje więc szybkie podwyżki stóp procentowych, które mogą przełożyć się w średnim terminie na spowolnienie gospodarcze. ¶