Dobre wyniki funduszy obligacji przyciągają inwestorów

Od początku tego roku wyższe stopy zwrotu osiągają fundusze inwestujące w obligacje długoterminowe niż te mające w portfelach papiery z krótszym terminem do wykupu.

Publikacja: 25.06.2023 18:39

Dobre wyniki funduszy obligacji przyciągają inwestorów

Foto: Piotr Gęsicki

Fundusze obligacji są w tym roku najpopularniejszą formą inwestycji wśród klientów TFI. Nic dziwnego. Po niemal dwóch trudnych latach w końcu zaczęły przynosić atrakcyjne stopy zwrotu. I co ważniejsze, robią to systematycznie.

Fundusze obligacji od lat są liderem rynku pod względem napływu pieniędzy. W maju wpłacono do nich 2 mld zł. Ich aktywa wynoszą 91 mld zł. Jest to aż o 10 mld zł więcej niż na koniec 2022 r. Fundusze dłużne zaczęły cieszyć się większym zainteresowaniem inwestorów już jesienią ubiegłego roku, kiedy ich wyniki zaczęły się poprawiać.

Przez kilka tygodni było jednak bardzo nerwowo. Ceny papierów skarbowych okresowo spadały do takiego poziomu, że rentowność obligacji dziesięcioletnich przekraczała nawet 9 proc. (gdy spada cena, rośnie rentowność). Pod koniec roku wynosiła już jednak znacznie poniżej 7 proc. A przypomnijmy, że przy wycenie wartości jednostek funduszy bierze się pod uwagę bieżące ceny papierów znajdujących się w ich portfelach. Im są niższe, tym wycena jednostek też mniejsza (z kolei, gdy fundusz kupuje obligacje, niska cena jest dla niego korzystna).

W tym roku szczególnie udany pod względem wzrostu cen (spadku dochodowości) obligacji był styczeń. W lutym pojawiła się nerwowość. Teraz od dłuższego czasu sytuacja na rynku jest stabilna. Oprocentowanie papierów dziesięcioletnich oscyluje wokół 6 proc.

Wyniki funduszy dłużnych są niezłe. W maju trochę lepiej poradziły sobie fundusze papierów krótkoterminowych. Obie grupy (uniwersalne i skarbowe) zarobiły przez miesiąc średnio po 0,7 proc. Z kolei przeciętny zysk funduszy obligacji długoterminowych (uniwersalnych i skarbowych) wyniósł 0,3 proc.

Czytaj więcej

Obligacje oszczędnościowe będą zyskiwać wraz ze spadkiem inflacji

Dobre efekty rozszerzenia spektrum inwestycyjnego

Jednak licząc od początku roku, fundusze mające w portfelach głównie papiery długoterminowe osiągają wyższe stopy zwrotu niż te inwestujące w papiery z krótszym terminem do wykupu. W tym roku, do końca maja, fundusze obligacji skarbowych długoterminowych zarobiły średnio 6,7 proc., a uniwersalne 5,8 proc.

W maju wśród funduszy papierów długoterminowych najlepszy okazał się Allianz Obligacji Dynamiczny. Jak tłumaczy Marcin Mężykowski, zarządzający w TFI Allianz Polska, dobry wynik był efektem konsekwentnej polityki inwestycyjnej, opartej na aktywnym podejściu do zarządzania i na poszukiwaniu inwestycji najbardziej atrakcyjnych pod względem relacji zysku do ryzyka. Inwestycje takie były znajdowane w Polsce i całym regionie Europy Środkowej.

– Takie rozszerzenie spektrum inwestycyjnego pozwala uzyskiwać atrakcyjne stopy zwrotu wraz ze wszystkimi korzyściami wynikającymi z dywersyfikacji ryzyka. Warto podkreślić, że fundusz koncentruje swoje inwestycje na rynkach papierów skarbowych, unikając w ten sposób ryzyka kredytowego związanego z obligacjami przedsiębiorstw – zaznacza Marcin Mężykowski.

Jak dodaje, zdyscyplinowany proces inwestycyjny, stabilny skład zarządzających oraz właściwa selekcja emitentów z Europy Środkowej pozwoliły funduszowi wypracować atrakcyjny wynik nie tylko w ostatnim miesiącu, ale także od początku roku.

Zarządzający przewiduje, że kolejne miesiące wciąż będą udane dla funduszy dłużnych. – Patrząc do przodu, uważamy, że proces dezinflacji w większości głównych gospodarek świata i w regionie Europy Środkowej będzie kontynuowany. A to powinno wspierać rynki obligacji – przekonuje Marcin Mężykowski.

Czytaj więcej

Bolesny dla emitentów wzrost kosztów odsetkowych

Bez ujemnych realnych stóp zwrotu

W grupie funduszy papierów skarbowych krótkoterminowych solidny wynik osiągnął Rockbridge Lokata Plus. Fundusz ten wyróżnia się już od dłuższego czasu. Zarządzający Witold Chuść w maju zapowiadał, że w tym roku Rockbridge Lokata Plus może zarobić ponad 20 proc.

– Oznacza to, że okres ujemnych realnych stóp zwrotu mamy za sobą. W dłuższej perspektywie rentowność funduszy kupujących obligacje krótkoterminowe zależeć będzie od decyzji RPP. Jednak naszym zdaniem na zmianę stóp trzeba poczekać do przyszłego roku – twierdzi Witold Chuść.

I tłumaczy, że źródłem dobrych wyników funduszy jest stopniowa poprawa notowań obligacji skarbowych o zmiennym oprocentowaniu. Tendencja ta będzie kontynuowana. Dyskonto wciąż jest na atrakcyjnym poziomie, a otoczenie sprzyja popytowi na te obligacje.

– Warto zauważyć, że od początku listopada nadpłynność sektora bankowego wzrosła o 78 mld zł. Popyt na kredyty utrzymuje się na niskim poziomie. Efektem stopniowego spadku oprocentowania depozytów bankowych, a jednocześnie poprawy wyników funduszy powinien być wzrost napływu pieniędzy do funduszy inwestycyjnych – zapowiada ekspert Rockbridge TFI.

Co zrobią banki centralne

W połowie czerwca zainteresowanie inwestorów skupiało się na posiedzeniach kilku banków centralnych, przede wszystkim amerykańskiej Rezerwy Federalnej oraz Europejskiego Banku Centralnego. Według najnowszego odczytu w maju inflacja CPI w USA spadła do 4 proc. rok do roku z 4,9 proc. w kwietniu. Zdaniem ekspertów White Berg TFI można to częściowo wyjaśnić efektami bazowymi z zeszłej wiosny.

– Biorąc pod uwagę umiarkowany odczyt CPI w maju i perspektywę złagodzenia inflacji czynszowej w USA, istotnie zmniejsza się prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych przez Fed – przewidują zarządzający White Berg TFI.

Nie oznacza to jednak, że istnieje znaczne prawdopodobieństwo cięcia stóp procentowych w najbliższej przyszłości. Obecnie, aby Fed wprowadził luzowanie monetarne, konieczny byłby kryzys na rynku pracy w USA. A tutaj, choć są pewne oznaki pęknięć, nie ma jeszcze żadnych oznak kryzysu.

– Perspektywa dalszego spadku inflacji konsumenckiej w kierunku celu Fedu, wynoszącego 2 proc., oraz zmniejszone prawdopodobieństwo dalszych agresywnych podwyżek stóp procentowych są korzystne dla cen aktywów, zwłaszcza takich jak amerykańskie papiery skarbowe – podsumowują eksperci White Berg TFI.

Chwila oddechu za oceanem

Sytuacja na krajowym rynku papierów dłużnych w dużym stopniu zależy od nastrojów na rynku amerykańskim. Dlatego obserwowanie go jest tak ważne z punktu widzenia inwestorów.

W czerwcu Fed nie zmienił stóp procentowych, ale nie można wykluczyć powrotu do podwyżek w tym roku. Obecnie główna stopa procentowa w USA wynosi 5,25 proc. przy inflacji CPI 4 proc. (w maju).

Opinie

Michał Hołda kierownik rynku obligacji, Santander TFI

Inwestorzy na bieżąco uwzględniają nowe informacje dotyczące oczekiwanej ścieżki zmiany stóp procentowych, a co za tym idzie – wyceny obligacji. W praktyce papiery skarbowe dają szansę na dodatkowe zyski z tytułu obniżek stóp procentowych (przewyższające ich rentowność, obecnie około 6 proc. rocznie) wówczas, gdy skala tych obniżek jest większa, niż inwestorzy spodziewali się w momencie zakupu obligacji.

Obecnie, mając nadzieję na takie dodatkowe zyski, można przyjąć, że ich skala będzie większa niż 200–225 bipsów (2–2,5 pkt proc. – red.) do końca 2024 r. Takie założenie wydaje się ambitne, jeśli weźmiemy pod uwagę, że inflacja bazowa dopiero zaczyna spowalniać i pojawiają się kolejne obietnice przedwyborcze. Może to oznaczać, że droga do dalszego silnego spadku rentowności nie będzie prosta, a raczej rentowność będzie się przez pewien czas poruszać się w trendzie bocznym.

Warto więc wybrać fundusze dłużne o wyższym dopuszczalnym poziomie ryzyka stopy procentowej, których aktywna strategia inwestycyjna zakłada poszukiwanie dodatkowych okazji inwestycyjnych i wykorzystywanie także krótszych trendów rynkowych. Pamiętajmy, że sama stabilizacja rentowności to też dobra wiadomość dla inwestorów. Już dzięki niej roczne stopy zwrotu mogą wynosić ok. 6–7 proc., również w przypadku funduszy o konserwatywnej strategii inwestycyjnej.

Krzysztof Bednarczyk zarządzający, Ipopema TFI

Nadzieje inwestorów na rychłe obniżki stóp są mocno rozbudzone. Wystarczy spojrzeć na notowania kontraktów FRA na stopę procentową. Według nich do września obniżka kosztu pieniądza ma wynieść co najmniej 25 pkt baz. (0,25 pkt proc. – red.), a do końca roku łącznie niemal 75 pkt (0,75 pkt proc. – red.). Można zadać pytanie, czy inwestorzy nie wykazują zbyt daleko idącego optymizmu. Trzeba jednak zauważyć, że publikowane w ostatnich miesiącach przez GUS wskaźniki inflacji przeważnie zaskakiwały „in plus”, czyli wzrost cen okazywał się niższy od oczekiwań. Ceny żywności, energii i paliw spadały lub rosły wolniej, niż szacowali analitycy. Wsparciem w zbijaniu inflacji okazał się silny złoty, który z dużym prawdopodobieństwem nadal pozostanie mocny. Bilans płatniczy kraju się poprawił, na co zwraca uwagę prezes NBP Adam Glapiński.

Choć dotąd nie ogłoszono tego oficjalnie, zakładam, że Rada Polityki Pieniężnej zakończyła cykl podwyżek stóp procentowych. Jeżeli dezinflacja będzie przebiegać w obecnym tempie, pierwszą obniżkę stóp zobaczymy jeszcze przed wyborami parlamentarnymi. Rynek obligacji sporo już zdyskontował, ale perspektywy dla funduszy dłużnych nadal są bardzo dobre. „Wczesny” ruch ze strony RPP da rynkowi nowy impuls. A to przełoży się na dalszy wzrost cen papierów o stałym oprocentowaniu oraz satysfakcjonujące stopy zwrotu funduszy obligacji długoterminowych.

Paradoksalnie na potencjalnych obniżkach stóp powinny też zyskać fundusze konserwatywne oraz obligacji korporacyjnych, w których przeważają obligacje o zmiennym oprocentowaniu. Wprawdzie kolejne tzw. resety kuponów będą coraz niższe, jednak ta klasa aktywów w porównaniu z papierami skarbowymi o stałym oprocentowaniu pozostaje relatywnie niedowartościowana.

_niezłe prognozy

Obligacje powinny przynosić zyski

Perspektywa końca cyklu podwyżek stóp procentowych, zarówno w Polsce, jak i w innych krajach, sprzyja notowaniom obligacji skarbowych. To dobra wiadomość po dwóch trudnych latach dla inwestujących na tym rynku. W 2023 r. fundusze dłużne osiągają całkiem dobre wyniki. Ale mogą być one jeszcze lepsze, jeśli banki centralne zaczną obniżać stopy procentowe. Sygnałem do takich ruchów będzie spadek inflacji albo pogorszenie danych gospodarczych. Stan gospodarki na razie nie daje powodów do niepokoju, ale inflacja zaczęła hamować.

Obligacje
Victoria Dom przydzieliła obligacje serii Z, pozyskała 86,3 mln zł
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Obligacje
Czemu wskaźniki mają znaczenie?
Obligacje
Mniej płynności gotówkowej u dużych deweloperów
Obligacje
Spadek produkcji budowlanej nie zagraża obligacjom
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Obligacje
Francuskie obligacje biją na alarm
Obligacje
Obligacje pod presją